Władysław Komarnicki: GKM spadnie, bo nie ma juniorów

[tag=406]Władysław Komarnicki[/tag] uważa, że [tag=868]MRGARDEN GKM Grudziądz[/tag] opuści szeregi PGE Ekstraligi, bo ma najsłabszych juniorów. - Reszta drużyny jest ciekawa, ale to nie wystarczy - twierdzi.

- Rywalizacja w PGE Ekstralidze jest w dalszym ciągu ciekawa. Do samego końca na pewno potrwa walka o awans do play-off. Na ten moment widzę trzy drużyny, których pewniakami bym nie nazwał, ale daje im na to zdecydowanie większe szanse niż reszcie. W mojej ocenie są to: Fogo Unia Leszno, KS Toruń i Betard Sparta Wrocław. Nie potrafię natomiast wskazać tego czwartego. To zadanie szalenie trudne. Nie wiem, jak pojedzie Tarnów, co bez lidera zrobi Falubaz i czy lwi pazur pokaże jeszcze Stal Gorzów  - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Władysław Komarnicki.
[ad=rectangle]
Były prezes gorzowskiego klubu twierdzi również, że z gry powoli odpada MRGARDEN GKM Grudziądz, który w ostatniej kolejce przegrał na własnym torze z Fogo Unią Leszno. Nie brakuje opinii, że grudziądzanom zabrakło atutu własnego toru i to w dużej mierze z tego powodu znaleźli się w trudnej sytuacji. Komarnicki stawia jednak inną diagnozę. - Grudziądzanie chyba rzeczywiście powoli odpadają z walki. Uważam, że cały ich problem bierze się z braku juniorów. Reszta drużyny jest naprawdę ciekawa. Proszę jednak spojrzeć, jak pod względem młodzieżowym odstają od innych. W wielu ekipach młodzież potrafi zdobywać kilkanaście punktów w meczu. Zera juniorów grudziądzkiej mocno przy tym uderzają. W mojej ocenie, właśnie z tego powodu są na prostej drodze do spadku z PGE Ekstraligi - podkreśla Komarnicki.

Nasz rozmówca jest jednak przekonany, że ewentualny brak realizacji celu sportowego, nie wpłynie negatywnie na przyszłość grudziądzkiego żużla. - W Grudziądzu mają bardzo mocne podstawy i są w stanie szybko wrócić do PGE Ekstraligi, jeśli z niej rzeczywiście spadną. Po pierwsze, stoi za nimi prezydent, który jest człowiekiem sportu. To wielka wartość dodana. Myślę też, że większość tego składu są w stanie utrzymać. Wtedy będą od razu gotowi także pod względem sportowym. Po trzecie, nic im nie grozi, bo to miasto jest zbyt zakochane w żużlu, żeby odpuścić sobie na długie lata jazdę w gronie najlepszych. Z drugiej jednak strony akurat ja doskonale wiem, jak trudne są powroty do elity. Sam walczyłem o to kilka lat i długo byłem na kolanach - dodał na zakończenie Komarnicki.

Komentarze (305)
avatar
lukim81
25.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie tylko juniorzy bo jedzie cały skład raz może zawieść Gollob,raz Okoniewski,Jeleniewskiemu wyszedł jeden dwa mecze i tyle.Rozgrywki ligowe jeszcze się nie skończyły różnie może być,przyznać Czytaj całość
avatar
Darek Rzetelski
25.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
JEST TYLKO JEDNO WYJSCIE DLA GKMu ZATRUDNIC OSKARA AJTNERA ON BEDZIE WALIL KOMPLETY CO MECZ DODATKOWO POZYCZY SPRZET KOLEGA Z ZESPOLU I WSZYSCY BEDA WYGRYWAC DODATKOWO OSKAR MOZE ICH PODSZLIFOW Czytaj całość
avatar
RobWoz
25.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
troche mnie to wkurza że mamy wielkie nagłówki któryś dzień z rzędu że GKM spada itp. a to że za nim są jeszcze 2 drużyny i ma tyle samo punktów co Tarnów to juz nikt nie wspomina. Jakoś inform Czytaj całość
hmmm
25.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
troche sie zdziwia ci co nam zle zycza, okon zaczal jechac i bedzie coraz lepiej,to i bez juniorki bedziemy wygrywac,a jak spasuje jakiemus juniorowi wyjazd to i moze tam sie pokusimy o nies Czytaj całość
hmmm
25.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
do FAANSPEED ty jednak jestes chory umyslowo, Leszno niby na mistrza polski idzie i ledwo ledwo wygrywa u beniaminka a piszesz ,ze jestesmy slabi? to wy nie mozecie byc mistrzem polski ,b Czytaj całość