Aktualnie Chris Harris zajmuje 11. lokatę w przejściowej klasyfikacji cyklu Grand Prix z 18 punktami na koncie. "Bomber" ma nadzieję na udany występ w Cardiff i powtórkę wyniku z 2007 roku, kiedy to triumfował w turnieju na Millennium Stadium. - Zawodnicy nie wygrywają turniejów Grand Prix na swoim podwórku zbyt często, więc jeśli po raz kolejny uda mi się triumfować w Cardiff, to będę czuł się fantastycznie. W dwóch ostatnich turniejach zabrakło mi kilku punktów, by awansować do półfinału, ale to mnie tylko napędzą do mocniejszej pracy. Moim celem nadal jest utrzymanie się w cyklu przez zajęcie miejsca w czołowej ósemce - powiedział Brytyjczyk na łamach speedwaygp.com.
[ad=rectangle]
32-latek liczy, że doping brytyjskich kibiców da mu dodatkową siłę do skutecznej postawy w walce o punkty. - Byłoby wspaniale, gdyby udało się awansować do finału. Mam nadzieję, że zawody w Cardiff ułożą się po mojej myśli. Mam nadzieję na finał, a wówczas być może uda się zgarnąć zwycięstwo. Publiczność na Millennium Stadium zawsze daje dodatkowe pokłady energii. Gdy słyszy, jak kibice skandują jego nazwisko, a dodatkowo jest tyle trąbek... To wszystko dodaje specjalną moc i jeszcze większą determinację do walki - dodał Harris.
źródło: speedwaygp.com
A na Millennium Stadium to go Cookie bedzie objezdzal jak chlopca,o mlodym Lambercie nie wspomne jak bedzie mial okazje.Bomber przyszly mistrz swiata (joke) tylko w czym.... :P Czytaj całość