Paweł Baran widzi przełom w jeździe Janusza Kołodzieja
Janusz Kołodziej ma dopiero czwartą średnią w tarnowskiej w drużynie i nie może zaliczyć obecnego sezonu do udanych. - Mimo wszystko jestem o niego spokojny, bo powoli się rozpędza - mówi Paweł Baran.
Tarnowski szkoleniowiec jest jednak zdania, że nieudany występ z Fogo Unią był w przypadku "Koldiego" jedynie wypadkiem przy pracy. - Patrząc na postawę Janusza w ostatnich tygodniach można stwierdzić, że powoli się rozpędza. Mecz z Lesznem zakłamuje trochę ten obraz, ale myślę, że był to jeden z tych słabszych występów, które w najbliższym czasie się nie powtórzą - stwierdził.
Paweł Baran nie ukrywa, że tarnowianie liczą na punkty Kołodzieja w kluczowej fazie tego sezonu. Jaskółki mają nadal duże szanse na awans do play-offów. Warunkiem jest jednak wygranie czterech pozostałych meczów na własnym torze i uzbieranie jak największej liczby bonusów. - Pamiętam, że w sezonie 2013 Janusz także miał początkowo problemy. Nie był zadowolony z motocykli i dużo zmieniał przy sprzęcie, poszukując rozwiązania u różnych tunerów. Później doszedł ze wszystkim do ładu i został Indywidualnym Mistrzem Polski. Teraz może być tak samo - podsumował z optymizmem Baran.
Skrót meczu Unia Tarnów - FOGO Unia LesznoKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>