Naszym zdaniem faworytem zawodów na Millennium Stadium jest Tai Woffinden. Brytyjscy kibice długo czekają na to, by na żywo oglądać triumf swojego rodaka, a "Woffy" ma wszystko, by tego dokonać. Brytyjczyk jest w tym sezonie w wysokiej formie, a do tego przewodzi klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix. Sam zawodnik przyznaje, że po prostu chce cieszyć się jazdą.
[ad=rectangle]
Wysoko stoją również akcje Nickiego Pedersena i Grega Hancocka. Po niedawnych wydarzeniach w Szwecji kibice ostrzą sobie zęby na pojedynek tych żużlowców. Amerykanin przed rokiem w Cardiff stał na najwyższym stopniu podium. Z kolei Duńczyk od początku sezonu prezentuje równą i wysoką formę, co regularnie potwierdza w rozgrywkach PGE Ekstraligi.
W Cardiff sporo namieszać może Maciej Janowski, który doskonale spisuje się na krótkich torach w Wielkiej Brytanii, a właśnie taką charakterystykę ma owal na Millennium Stadium. Typujemy, że może on awansować do finału. Z kolei Krzysztof Kasprzak w przeszłości dobrze radził sobie w Grand Prix Wielkiej Brytanii, ale jego forma nie jest jeszcze na tyle wysoka, by skutecznie rywalizować w cyklu GP.
Kolejność Grand Prix Wielkiej Brytanii oczami SportoweFakty.pl:
1. Tai Woffinden
2. Nicki Pedersen
3. Greg Hancock
4. Maciej Janowski
...
10. Krzysztof Kasprzak
Jarosław Galewski, Damian Gapiński (SportoweFakty.pl)
2.Pedersen
3.Tai
4.Zagar
5.Janowski
10.Kasprzak