Bernadka Dobrzańska: Dlaczego zdecydowałeś się na kontrakt w Gnieźnie?
Filip Sitera: Klub z Gniezna skontaktował się ze mną i Bohumilem Brhelem, długo rozmawialiśmy o tym. Rozmawiałem również z mechanikiem Tony'ego Kaspera o klubie i torze. I po tych rozmowach zdecydowałem się tam podpisać.
Miałeś propozycje z innych klubów?
- Tak miałem kilka propozycji. Były one z pierwszej i drugiej ligi. Wybrałem pierwszą ponieważ myślę, że jest ona podobna do ekstraligi. Poziomem te ligi dużo się nie różnią
Jakim sprzętem będziesz dysponował w zbliżającym się sezonie?
- Będę miał pięć motocykli. Ramy JRM Java, a silniki marki GM, które przygotowuje mi Bohumil Brhel.
Jak się czujesz po operacji? Jak przebiega rehabilitacja twojego kolana?
- Czuję się bardzo dobrze, jestem gotowy do jazdy. Kolano jest już sprawne prawie w 90% i wciąż przechodzę rehabilitację. Mam również masaże na to operowane kolano i kręgosłup. Za dwa tygodnie mam mieć prześwietlenie i będę wiedział więcej co z kręgosłupem.
Jakie masz plany na kolejny sezon?
- Unikać kontuzji to przede wszystkim, a także robić jak najwięcej punktów dla moich drużyn oraz dobrze prezentować się w zawodach indywidualnych. Chciałbym być o 100 procent lepszy, niż w sezonie 2008.
A jak wyglądają twoje przygotowania do sezonu?
- Pracuję bardzo ciężko. Sześć razy w tygodniu ćwiczenia fizyczne, bieganie, tenis, squash. Miałem przerwę w bieganiu, tenisie i squash, ponieważ leczyłem kolano. Mimo to chcę być przygotowany w stu procentach do sezonu.
Czy w sezonie 2009 chcesz wystartować w Indywidualnych Mistrzostwach Czech Juniorów?
- Oczywiście. Chciałbym wystartować w Indywidualnych Mistrzostwach Czech Juniorów, ponieważ wygrywałem już dwa razy. Ten sezon będzie moim ostatnim w gronie młodzieżowców. Ale jednak polska liga jest dla mnie ważniejsza i zobaczymy jak to będzie.
Jak myślisz, kto zostanie kolejnym Indywidualnym Mistrzem Świata?
- Nie wiem, ale moim sportowym idolem jest Jason Crump, więc mam nadzieję, że on. Ale Hans Andersen również jeździ fantastycznie.