Gdy przed sezonem "Tofeek" został nowym kapitanem zespołu, wydawało się, że będzie spokojny o miejsce w składzie. Doznana w trakcie rozgrywek kontuzja i kilka słabszych występów spowodowały jednak, że Tobiasz Musielak musi godzić się ostatnio głównie z rolą rezerwowego. Dotychczas wystąpił w sześciu meczach uzyskując średnią biegopunktową 1,211.
[ad=rectangle]
Częściej w składzie Byków gości obecnie Tomas H. Jonasson, który jeździ w parze z Nickiem Pedersenem. Jan Krzystyniak, który prowadził w przeszłości leszczyńską Unię, nie pochwala jednak decyzji Adama Skórnickiego. - Musielak jest nadal młodym zawodnikiem i ubolewam, że nie dostaje wielu szans w lidze. Moim zdaniem roszady w składzie do niczego nie prowadzą. Musielak pojechał jeden słabszy mecz i od razu jest odstawiany na rezerwę. To powoduje u zawodnika stres i nie ułatwia mu zadania - ocenił Jan Krzystyniak.
Zdaniem doświadczonego szkoleniowca Tomas H. Jonasson nie punktuje na tyle dobrze, by mieć zagwarantowane miejsce w składzie Fogo Unii. - Obserwuję tego Szweda i moim zdaniem szału na torze nie robi. Skoro zarówno on, jak i Musielak punktują na podobnym poziomie, to klub powinien stawiać na Polaka. To przecież leszczyński wychowanek. Być może o Jonassonie w Lesznie za parę lat wszyscy zapomną. Musielak jest natomiast oddany klubowi i warto wyciągnąć do takiego zawodnika pomocną dłoń, poświęcając mu nawet więcej czasu niż innym zawodnikom - zaznaczył Krzystyniak.
Obecnie, po jedenastu kolejkach Fogo Unia jest w zasadzie pewna wygrania rundy zasadniczej. Krzystyniak uważa, że w najbliższych trzech meczach Adam Skórnicki powinien dać szansę właśnie Musielakowi. - Można powiedzieć, że mając taką przewagę w tabeli, Unia jedzie teraz tylko dla siebie. Może się sprawdzić przed play-offami, nie mając już takiej presji na wynik. To doskonała okazja, by postawić na Musielaka. Powinien pojechać we wszystkich pozostałych meczach i się odbudować. Unia niczym nie ryzykuje - podsumował.
Fogo Unia popełnia błąd? "Powinien jeździć Tobiasz Musielak"
Jan Krzystyniak dziwi się poczynaniom sztabu szkoleniowego Fogo Unii. - Trudno mi zrozumieć dlaczego więcej szans dostaje Tomas H. Jonasson niż wychowanek, Tobiasz Musielak - mówi.