W środę i czwartek Paweł Przedpełski rywalizował w turniejach młodzieżowych w Częstochowie oraz Bydgoszczy. Nie nabawił się co prawda poważnej kontuzji, ale w obu zawodach doznawał upadków. Prócz tego we znaki dało mu się także zmęczenie mające związek z chorobą, z jaką zmagał się przy okazji ligowego meczu z Rzeszowie.
[ad=rectangle]
- Rzeczywiście, Paweł od tygodnia walczy z różnego rodzaju problemami. Podczas naszego spotkania z PGE Stalą czuł się bardzo źle i musiał się praktycznie wycofać. Potem uczestniczył w dość poważnym upadku w MDMP w Częstochowie, a dzień później upadł też podczas półfinału Srebrnego Kasku. To właśnie przyczyna jego nie najlepszej dyspozycji w Lesznie - wyjaśnił menedżer KS Toruń, Jacek Gajewski.
Paweł Przedpełski otrzymał zalecenie, by oszczędzać się przed zaplanowanym na 9 sierpnia meczem z Fogo Unią Leszno. Jak zapowiada sztab szkoleniowy Aniołów, w najbliższych dniach nie będzie startować on w żadnych zawodach. - Jego głównym problemem jest teraz dyspozycja fizyczna. Jego organizm musi się po ostatnim zdarzeniach zregenerować i gdy to nastąpi, powinien znów jeździć na dobrym poziomie. W najbliższych dniach ma odpoczywać i liczę, że w niedzielę przeciwko Unii Leszno będzie już w optymalnej dyspozycji - podsumował menedżer toruńskiego klubu.
Paweł Przedpełski poobijany. "Musi odpocząć do meczu z Unią"
Paweł Przedpełski zajął szesnaste miejsce w PGE IMME, zdobywając jeden punkt. Okazuje się, że we znaki dały się problemy, z jakimi młodzieżowiec zmagał się w ostatnim tygodniu.
Źródło artykułu: