Żużlowcy testowali w Gdańsku Jawę NSF (wideo)
Fabryka Jawy w czeskim Divisovie wyprodukowała nowy model - Jawę NSF. Pomysł ten ma zmniejszyć koszty uprawiania żużla. W sobotę w Gdańsku odbyły się pokazowe biegi na tych motocyklach.
Michał Gałęzewski
W sobotę w Gdańsku odbył się turniej Polish Speedway Battle. Przed jego rozpoczęciem bieg pokazowy na nowym prototypie Jawy odjechali Sam Ermolenko, Tomasz Chrzanowski i Patryk Malitowski. Wizualnie wyścig ten nie różnił się mocno od tego, co kibice zobaczyli chwilę później w wykonaniu reprezentacji Polski i byłych gwiazd Wybrzeża. Motocykle jechały minimalnie wolniej - czas zwycięzcy był ponad sekundę gorszy od najwolniejszego wyścigu podczas Polish Speedway Battle.
O wadach i zaletach nowej konstrukcji wypowiedział się Tomasz Chrzanowski. - Jechało się wolniej i było to odczuwalne. Człowiek na prostej mógł przeczytać gazetę (śmiech). Szukałem obrotów, które mamy na co dzień, a ich nie było. Na dzień dzisiejszy silniki żużlowe mają około 80 koni mechanicznych, a tutaj było około 65 koni mechanicznych. Pierwszy raz miałem okazję startować na takim silniku. To normalna konstrukcja, ale różni się głowica i ma dwa zawory. Na pewno jest to tańsze w eksploatacji. Pamiętam czasy, gdy startowałem na Jawach i przez trzy lata nie miałem żadnego defektu. Tego nie da się uniknąć w dzisiejszych czasach, gdy to poszło w wysokie obroty. Każde okrążenie jest zapisywane i po 20 wyścigach trzeba dać silnik do serwisu - podsumował żużlowiec KSM-u Krosno.
Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
inf. własna
Komentarze (30)
-
MD PROMEX Zgłoś komentarz
kontakt do NSF : newspeedwayfoundation@wp.pl pozdrawiam -
S.W. Zgłoś komentarz
oglądanie filmiku "czarny charakter Sen na Jawie" On wszystko wyjaśnia-dlaczego taki silnik ma szansę istnienia czyniąc ten sport jednocześnie Bezpieczniejszym...Ciekawszym...i Tańszym. Sporty motorowe o których Kolego piszesz, mają za sobą przemysł motoryzacyjny-Czyli pieniądze. A żużel co ma ? Silnik do uprawiania sportu żużlowego i tylko żużlowego.Dlatego ten wyścig zbrojeń trzeba zatrzymać, aby ten sport mógł dalej istnieć !!! -
Netto Zgłoś komentarz
zbrojeń. Najlepsi czytaj najbogatsi zaczną na bazie nowego silnika tworzyć swoje "rakiety" . tunerzy zaczną szukać rozwiązań które będą dawać przewagę nad konkurencją . Może "baza" będzie tańsza , pytanie , ile kasy będzie trzeba jeszcze wpakować by konkurować na najwyższym poziomie ? Wydłużenie żywotności to zysk ale czy po tuningu ta żywotność się drastycznie nie skróci ? Cała idea tego pomysłu to niestety techniczny krok w tył a nie o to w sportach motorowych chodzi , zbyt wiele regulaminowych ograniczeń technicznych paradoksalnie prowadzi do wzrostu kosztów , aby zyskać poprawę parametrów trzeba szukać rozwiązań które omijają obowiązujące przepisy a to sporo kosztuje . Czy to w ostatecznym rachunku będzie na pewno tańsze ? -
MD PROMEX Zgłoś komentarz
więcej o NSF - polecam :) -
Qba_82 Zgłoś komentarz
Pomysł ciekawy -
MdR Zgłoś komentarz
nie tzw. tuningowane i tu pojawia się wiele problematycznych tematów tj: wszystkie silniki musiały by mieć taki sam stan techniczny co jest nie możliwe, dla przykładu podam; zakładając że 2 silniki maja taki sam przebieg to każdym silnikiem jechał inny zawodnik jeden ma styl tzw maneciarza który agresywnie trzyma gaz a drugi "szuka" przyczepności i choćby z tej sytuacji powstają różnice w sprawności tych silników. Silnik po piereszym będzie bardziej wyjechany od tego drugiego. Kolejna sprawa to każdy zawodnik to inna technika oczywiście dla kibica często nie widoczna, ale tak jest i często bywało że świetni zawodnicy pożyczali swój najlepszy sprzęt innym zawodnikom a efektu nie było, bo po prostu te silniki nie pasowały do ich stylu jazdy. Więc bycie żużlowcem to także "szukanie" odpowiedniej charakterystyki silnika dla danego zawodnika dla siebie.Można to porównać do noszenia nie swoich butów tylko dlatego że tak nam nakazują???!!!! Takich przykładów można mnożyć i w takiej formule nie ma prawa się to udać!!!! są silniki GM, jest GTR powstaje Godden oraz PJR i nikt nie miał komunistycznego pomysłu aby zdobyć monopol na swój sprzęt przepisami i tworzeniu nowej klasy pojemności silników bo zrobili z tego co było na magazynie w upadającej fabryce.....żart jakiś. Jeżeli JAWA ma się podnieś to powinna więcej współpracować z zawodnikami klubami i tunerami którzy otwarcie mówią że konstrukcja JAWY jest OK tylko jakość obróbki oraz użyte materiały są bardzo słabe!!! -
Gerhard Malberg Zgłoś komentarz
Powinno sie takie konstrukcje wprowadzic najszybciej jak mozna.A T.Chrzanowski w roli eksperta.......lepiej juz nic nie pisac. -
malin1976 Zgłoś komentarz
Fajne motorki ale w Polsce skróciłbym tory do max 350 metrów do nich . Zresztą tak czy inaczej bym to zrobił ;) -
FIS-64 Zgłoś komentarz
koszty. Ale że trzeba coś zmienić by obniżyć koszty uprawiania tej dyscypliny chyba kazdy sie zgodzi i dobrze że ktoś zaczyna kombinować. Moze kiedys jakiś pomysł wypali i wzorem piłki noznej speeday rozleje się na inne kraje na świecie. No poniosło mnie :) ale czyż nie piękna wizja... -
Henryk Zgłoś komentarz
Pamiętam FIS-y których produkcję podjęto w Polsce i zamiast rozwijać i udoskonalać zarzucono, wychodzi na to, iż oduczano Nas skutecznie logicznego myślenia, smute to ale prawdziwe. -
pietrucha Zgłoś komentarz
chyba jednak gazetę czytał skoro ostatni przyjechał :)) -
Henryk Zgłoś komentarz
Fajnie a czy polskich inżynierów nie stać również na takie twórcze myślenie ?.