- Fogo Unia jedzie bez Pedersena, ale jest w tym sezonie bardzo mocnym zespołem. Mają szeroki skład, do którego wskoczy teraz Tobiasz Musielak. Poza tym, Byki pojadą u siebie i w mojej ocenie cały czas są faworytem spotkania. Falubaz dawno nigdzie nie wygrał. Wydaje mi się, że dziś też będzie im o to bardzo ciężko - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Sławomir Kryjom.
[ad=rectangle]
Zielonogórzanie do spotkania w Lesznie przystąpią w najmocniejszym na ten moment składzie. Na ławkę rezerwowych powędrował Grzegorz Walasek. Do drużyny wraca jej lider Piotr Protasiewicz. - To jest ich optymalne zestawienie. Jacek Frątczak na pewno wie, co robi. Po bezbarwnym występie Grzegorza Walaska w Gorzowie podjął słuszną decyzję. Zobaczymy, jak to wszystko przełoży się na wynik. Falubaz ma też pole manewru w następnych spotkaniach, jeśli uda awansować im się do play-off. Będą mieć piątkę mocnych zawodników. Dziś wystawili to, co najlepsze - twierdzi Kryjom.
Jeśli goście przegrają w piątek w Lesznie, to praktycznie przekreślą swoje szanse na pierwszą czwórkę. - Tak się raczej stanie, bo nie będzie gdzie tego odbić i uzbierać punktów. Bardzo istotny będzie również niedzielny mecz w Grudziądzu, gdzie o jak najlepszy wynik będą walczyć torunianie. Trzynastka kolejka odpowie nam na bardzo wiele pytań - dodaje na zakończenie Kryjom.
Typuję wynik 48:42.