Ireneusz Maciej Zmora: Zmiany są konieczne, a scenariusze różne

[tag=860]MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów[/tag] mobilizuje się na spotkanie w Rzeszowie, w którym chce zgarnąć pełną pulę. Później zarząd klubu pochyli się nad kształtem zespołu na przyszłoroczne rozgrywki.

Gorzowianie nadal nie mogą być w stu procentach pewni utrzymania w PGE Ekstralidze. Stal zapewni je sobie, jeśli zdobędzie w Rzeszowie minimum 36 punktów. Cel aktualnych mistrzów Polski na najbliższe spotkanie jest jednak zupełnie inny. - Każdy ma swoje cele i dlatego rozumiem ambitne podejście rzeszowian do tego spotkania. My również mamy ambicje. Tak jak duch sportu nakazuje, naszym planem jest walka o zwycięstwo. Chcemy przywieźć z Rzeszowa trzy "oczka". W niedzielę Stal walczy o utrzymanie w lidze, a zawodnicy o kontrakty na kolejny sezon - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Ireneusz Maciej Zmora.
[ad=rectangle]
Gorzowianie wyciągają już pierwsze wnioski z nieudanego sezonu 2015. Część zawodników Stali ma świadomość, że ich przyszłość w zespole jest zagrożona. - Brak zmian w mistrzowskiej drużynie to nie było dobre posunięcie. Roszady w naszym składzie są koniecznością. Każdy z zawodników wie o tym, że uważnie im się przyglądamy. Kończymy sezon, ale szybko chcemy podjąć decyzje, jak ten zespół będzie wyglądać za rok - wyjaśnia Zmora.

Prezes MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów nie chce określić, czy zmiany w jego zespole będą mieć charakter kosmetyczny czy też możliwa jest poważniejsza przebudowa drużyny. - Za wcześnie, by mówić o skali zmian. Najpierw zakończmy rozgrywki, następnie w gronie zarządu je omówimy i posumujemy. Później zapadną decyzje - zapowiada Zmora.

Stal ma ważne kontrakty na przyszły sezon z Krzysztofem Kasprzakiem i Linusem Sundstroemem. Obaj w tym roku zawiedli. Jaka będzie ich przyszłość? - W życiu stałe są tylko zmiany i żadnego scenariusza wykluczyć nie możemy. Do realizowania jakiegokolwiek porozumienia potrzebna jest wola obu stron. Nie rozmawialiśmy jeszcze z Krzysztofem ani Linusem na temat przyszłego sezonu. Na tą chwilę obaj mają ważne kontrakty na kolejny sezon - podkreśla Zmora.

Celem gorzowian na sezon 2015 był awans do fazy play-off. Już teraz wiadomo, że nie zostanie on zrealizowany. Nie powinno się to jednak odbić negatywnie na klubowym budżecie. - O kwestiach finansowych mówię zwykle raz, kiedy zbliża się proces licencyjny. Teraz mogę zdradzić jedynie tyle, że konstrukcja budżetu na sezon 2015 zakładała, że do jego zamknięcia nie był konieczny awans do fazy play-off. Oczywiście, awans do finału oznaczałby zamknięcie sezonu zyskiem, a w tym przypadku powinniśmy się zbilansować - dodaje na zakończenie prezes gorzowskiego klubu.

Komentarze (328)
avatar
STRZELBA POWER
1.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i Stal bankrucik, więc wcale się nie zdziwię ze jedyną i prawdziwa Strzelba o której była mowa wczoraj będzie znany Adaś z południa xd 
avatar
Pawlaczyk Krzysztof
18.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja bym zostawił Zagara, Iversena , KK , Bartka , Lucyfera do tego łyknąć Worda i jechać 3 juniorami , czyli Karczmarz ..... na miernote nie ma miejsca lepiej niech młoodzi latają ...... 
avatar
Luke Antonio
18.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Gorzowie nie zawiedli jedynie Zmarzlik i Zagar. PUK zdecydowanie poniżej oczekiwań, jeśli chodzi o punkty na wyjeździe. Kasprzak- wicemistrz świata nie może mieć średniej 1,5 po sezonie, gdzi Czytaj całość
sibi-gw
18.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tu nie ma co się czarować. W Stali zawinili wszyscy zawodnicy (oczywiście oprócz Bartka). W mniejszym bądz większym stopniu ale nie ma zawodnika, który nie przyczyniłby się, że kończymy sezon j Czytaj całość
breti
18.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szanowni forumowicze.Te wszystkie "dywagacje, ustalanie składów,stan konta klubu /budżet/ zostawmy do niedzieli. Dzisiaj nie wiemy który zespół opuści ekstraligę, który w barażach.Nie wiadomo Czytaj całość