W żużlu nie ma co kalkulować - wypowiedzi po meczu KS Toruń vs Unia Tarnów

Drużyna KS Toruń zremisowała na Motoarenie z ekipą Unii Tarnów w meczu PGE Ekstraligi. Remis zdecydowanie bardziej może cieszyć zespół z województwa małopolskiego, który uzyskał także punkt bonusowy.

Jacek Krzyżaniak (trener KS Toruń): Najważniejsze jest to, że dostaliśmy się do fazy play-off. Zawodnicy wiedzieli, że w tym meczu interesują nas przede wszystkim trzy punkty, bo wtedy prawdopodobnie zakończylibyśmy sezon na drugim miejscu i zawsze lepiej jechać spotkanie rewanżowe u siebie. Bardzo ładnie pojechał Paweł Przedpełski, który wyśmienicie ciągnął drużynę na tyle na ile mógł. Chris Holder też w miarę dobrze się spisał, ale trochę zabrakło punktów od zawodników drugiej linii.
[ad=rectangle]
Chris Holder (KS Toruń): Z pewnością jestem odrobinę zawiedziony. Ostatni wyścig nie był najlepszym zakończeniem tego meczu. Unia Tarnów ma znakomity zespół. Wszyscy oczekiwali od nas zwycięstwa, ale oni są bardzo mocną drużyną, która ciągle nas naciskała. Skończyło się remisem i teraz w play-offach wszystko zaczyna się od zera. Już raz ich pokonaliśmy więc możemy tego dokonać ponownie.

Paweł Baran (trener Unia Tarnów): Byłbym niepoważny gdybym powiedział, że nie jestem zadowolony. Dużo miałem pytań przed meczem, czy my kombinujemy, układamy, czy liczymy. Nie, w żużlu nie ma co kalkulować. Po prostu jedziemy i robimy swoje, a co nam los da, to weźmiemy w swoje ręce i się z tym zmierzymy. Cieszę się z dzisiejszego meczu i dziękuję chłopakom. Może to zawsze powtarzam, ale są fantastycznym zespołem. Można popatrzeć na wynik naszych juniorów, którego tak naprawdę nie ma. Mimo tego potrafimy zrobić remis na trudnym terenie, co świadczy o tym, że jesteśmy bardzo dobrą drużyną.

Martin Vaculik (Unia Tarnów): Bardzo się cieszę z tego remisu. To jest naprawdę świetny wynik w Toruniu. Wszyscy wiedzą, że KS Toruń jest bardzo mocny. Podeszliśmy do tego spotkania na luzie, to fakt, ale to nie zmienia faktu, że mecz był bardzo zacięty i ciężki. Chciałbym pochwalić gospodarzy za tak świetnie przygotowany tor do walki. Kibice zgromadzeni na trybunach mogli oglądać świetne widowisko, tak jak to zwykle bywa w Toruniu. Kto wie, może się jeszcze spotkamy w tym sezonie.

Źródło artykułu: