Jarosław Hampel: Mam ważny kontrakt z Falubazem. Nic się nie będzie działo
Ekipa SPAR Falubazu niedzielnym meczem zakończyła tegoroczny sezon żużlowy. - Wiemy jak duży pech prześladował drużynę i ile spotkało nas kontuzji - wyjaśnia Jarosław Hampel.
- Przed sezonem myślałem, że wszystko będzie lepiej się układać i będzie zupełnie inaczej. Biorąc pod uwagę to, że dysponowaliśmy naprawdę dobrym składem, byliśmy zmobilizowani do tej walki naprawdę bardzo mocno, by powalczyć o bycie w fazie play-off i o dalsze sukcesy. Niestety wiemy jaki był przebieg całego sezonu, jak duży pech prześladował moją drużynę, ile kontuzji mieliśmy w zespole, a także wydarzeń, które nie pomagały w robieniu dobrego wyniku. Praktycznie tak było do samego końca, bo w ostatnim biegu mieliśmy upadek Darcy'ego Warda, po którym spływają nie najlepsze na ten moment informacje - powiedział po zakończonym, niedzielnym spotkaniu Jarosław Hampel.
Zawodnik podkreślił ważną rolę kibiców, którzy pomimo słabego wyniku, byli z drużyną i w dalszym ciągu wspierali swój zespół. - Wynik był średni, nie taki jak oczekiwało kierownictwo, sponsorzy, kibice czy też my zawodnicy. Niemniej jednak fajny był na koniec ten akcent kibiców, którzy nie obrazili się na to wszystko co się wydarzyło. Na niedzielny mecz, mimo iż może nie najwyższej rangi, przyszli licznie na stadion i fajnie kibicowali. Oglądałem to też gdzieś tam z boku i dla mnie to było naprawdę takie szczere. Cieszyli się z tych wszystkich zwycięstw. Chyba więc wszyscy zrozumieli jaka była sytuacja w tym roku, jak dużego pecha mieliśmy. Wypada więc chyba jak najszybciej zapomnieć o tym tegorocznym niefarcie, chwilę odpocząć od tego wszystkiego i zacząć myśleć o przyszłym sezonie - przyznał zawodnik SPAR Falubazu Zielona Góra.Sportowiec przyznał, iż obecny sezon obfitował w niespodzianki i osobiście nie spodziewał się takiego zestawienia tabeli przed fazą play-off. - Byłbym trochę zaskoczony gdyby przed sezonem wskazano mi te drużyny jako awansujące do fazy play-off. Może nie byłoby to aż tak duże zdziwienie, ale dziwiłoby mnie to, że mojej drużyny nie ma w tej czwórce czy też ekipa gorzowska jeździła tak słabo. Zaskoczył z kolei Wrocław, który jechał bardzo dobrze. To są niespodzianki i chyba każdy to tak odbiera. To fajniej dla rozgrywek, choć jeszcze bardziej ciekawie byłoby gdyby to SPAR Falubaz był w play-offach - zakończył.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>