Kacper Woryna (I miejsce): Od początku wszystko mi dzisiaj pasowało. Na początku miałem trochę szczęścia do pól startowych, później było z tym trochę gorzej, ale nie narzekam. Była bardzo szybka ścieżka po zewnętrznej, nie zawsze udawało mi się do niej dojechać, ale wygrałem z kim trzeba było w serii zasadniczej, a w biegu dodatkowym uśmiechnęło się do mnie szczęście i jadę ze złotem do domu.
[ad=rectangle]
Maksym Drabik (II miejsce): Sam nie wiem jeszcze co się dokładnie stało... Defekt fury, co tu dużo mówić. Szkoda trochę, ale teraz już nic się z tym nie zrobi. Może to było coś z prądem, bo jak jechałem, to mnie coś walnęło - jakby właśnie prąd. Trochę się w połowie zawodów pogubiliśmy, szukaliśmy przełożeń, ale nie było najgorzej. Na torze pojawiło się kilka dziurek, ale tor jak na Piłę przygotowany dobrze.
Adrian Cyfer (III miejsce): Na początku były dwójki, bo nie mogłem dobrze wyjść ze startu. Zostawałem i musiałem szukać punktów na trasie. Potem zmieniłem motor i było zdecydowanie lepiej. Gdybym szybciej zaczął jechać na drugim motorze, to pewnie byłoby więcej oczek, ale trzeba się cieszyć z podium i walczyć dalej.
Marcin Nowak (XII miejsce): Nie były to dla mnie udane zawody z powodu braków sprzętowych. We wtorek na młodzieżówce zatarły mi się dwa silniki. Starałem się, żeby na szybko "skręcić", ale to nie to samo. Niestety efekty było widać na torze.