Częstochowski tor niewiadomą. Paweł Baran: Dla Sparty będzie on atutem

W niedzielę tarnowska Unia wybierze się na półfinał do Częstochowy. - Chcemy przed tym meczem dobrze potrenować. Nie będzie tylko Leona Madsena, który w sobotę ma zawody - tłumaczy Paweł Baran.

Już tylko kilka dni dzieli drużyny od pierwszych meczów w play-offach PGE Ekstraligi. Pierwszy z półfinałów rozegrany zostanie w niedzielę o 17:00 w Częstochowie, gdzie Betard Sparta Wrocław podejmować będzie tarnowską Unię.
[ad=rectangle]
Jak przyznaje trener Paweł Baran, głównym elementem przygotowań do tych zawodów będą treningi na własnym torze. Jaskółkom uda się sprowadzić wcześniej niemal wszystkich zawodników zespołu. - Nasze przygotowania do tego meczu nie będą znacząco odbiegać od tych z pierwszej części sezonu. Odbędziemy normalne treningi, a pod koniec tygodnia będziemy mieć do dyspozycji w zasadzie wszystkich zawodników. Zabraknie jedynie Leona Madsena, który w sobotę wystąpi w Grand Prix Challenge w Rybniku - wyjaśnił tarnowski szkoleniowiec.

Jak przyznaje Paweł Baran, nieco mniej napięty terminarz startów działa na korzyść jego zespołu. W czasie rundy zasadniczej zawodnicy przyjeżdżali często na same mecze ligowe. - Gdy żużlowcy dużo jeżdżą może pojawić się zadyszka. Teraz tych startów jest troszkę mniej, więc będą mieli więcej wolnego na odpoczynek. Jeśli chodzi o play-offy Ekstraligi, będziemy jeździć tydzień w tydzień, dlatego ważne jest to, by byli do tego dobrze przygotowani - powiedział.

- Sparta może pracować nad torem, ale nie będzie to taka sama nawierzchnia jak we Wrocławiu - uważa Baran
- Sparta może pracować nad torem, ale nie będzie to taka sama nawierzchnia jak we Wrocławiu - uważa Baran

W rundzie zasadniczej wrocławianie rozbili Jaskółki u siebie, wygrywając 52:38. Tym razem mecz odbędzie się jednak w Częstochowie. - Słyszymy, że wrocławianie starają się zrobić taki tor jak u siebie. Można tego próbować, ale nie będzie to taka sama nawierzchnia jak we Wrocławiu. Sparta jest w stanie zrobić coś zbliżonego, ale pamiętajmy, że geometrie tych torów się różnią - zaznaczył Paweł Baran.

Nie zmienia to faktu, że wrocławianie będą faworytami niedzielnego spotkania. - To będzie inny mecz niż w rundzie zasadniczej na obiekcie Sparty, ale nastawiamy się na trudny pojedynek. Wiemy, że nasz rywal dużo trenuje i tor w na pewno będzie jego atutem. Nasi zawodnicy zawsze lubili się jednak ścigać w Częstochowie i nastawiamy się na naprawdę dobre zawody. Postaramy się o wynik, który będzie stawiać nas w dobrym położeniu przed rewanżem - zaznaczył trener Baran.

Komentarze (50)
avatar
esmundostarnow
3.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wybieram się z do czestochowy na mecz licze ze obejrze dobre sciganie ,i na przyzwoity wynik jaskolek-40,41 pkt , obstawiam 49-41 dla spartan. 
avatar
esmundostarnow
3.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
wybieram się z do czestochowy na mecz licze ze obejrze dobre sciganie ,i na przyzwoity wynik jaskolek-40,41 pkt , obstawiam 49-41 dla spartan. 
avatar
esmundostarnow
3.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wybieram się z do czestochowy na mecz licze ze obejrze dobre sciganie ,i na przyzwoity wynik jaskolek-40,41 pkt , obstawiam 49-41 dla spartan. 
avatar
MaKs007
1.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli "Corrida" brnie w ten nonsens.(przy czym słowo brnie nie zostało użyte przypadkowo) No to zobaczymy kto na tym lepiej wyjdzie Sparta czy Unia. Unia ma pięciu świetnych startowców tylko Ko Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Symetria toru w Częstochowie nie jest jak Wrocławiu ,Owszem można przygotować tor podobny do Wrocławia ale nie będzie to Wrocław. Tarnów przegra to spotkanie tylko ABY JAK NAJNIĘJ,ZAŚ u siebie Czytaj całość