Patrząc na zespół Jaskółek, jej główną siłą jest wyrównana kadra seniorów. Wysoką formę prezentują od początku sezonu Martin Vaculik i Leon Madsen, a w kluczowych meczach przed play-offami na podobnym poziomie zaczęli punktować też Kenneth Bjerre i Janusz Kołodziej. Nieco blado wypada przy tym dorobek punktowy Artura Mroczki, który uzyskał w rundzie zasadniczej średnią biegopunktową 1,400.
Co ciekawe, patrząc na statystyki, zawodnik ten punktował dotychczas nieco lepiej na wyjazdach, aniżeli na torze w Tarnowie. W ostatnim meczu rundy zasadniczej w Toruniu uzbierał on cztery punkty i bonus.
- To prawda, Artur nie spisuje się aż tak dobrze jak najmocniejsi seniorzy, ale to nic nie szkodzi. Nikt nie oczekuje od niego, że będzie punktować jak Martin Vaculik czy Janusz Kołodziej - wyjaśnił trener Paweł Baran. - Artur wie, jakie ma zadanie. Ma po prostu robić swoje. W kluczowych momentach naprawdę nie zawodzi i dla naszego zespołu jest to najważniejsze - dodał.
Godne uwagi jest to, że podobną sytuację jak tarnowska Unia mają także wrocławianie. Betard Sparta posiada czterech solidnie punktujących seniorów, a poniżej oczekiwań prezentuje się jedynie Vaclav Milik (średnia biegowa 1,286). - Rzeczywiście, podobieństw między naszymi drużynami jest całkiem sporo. Byliśmy obok siebie w rundzie zasadniczej i dysponujemy podobnym potencjałem. Mecze półfinałowe powinny być ciekawe i wyrównane - skwitował trener Baran.
Unia nie oczekuje cudów od Artura Mroczki
Artur Mroczka wypada blado przy czterech seniorach Unii, którzy co mecz zdobywają w okolicach dziesięciu punktów. - To nic nie szkodzi. On i tak daje dużo naszej drużynie - przyznają w klubie.
Swoją drogą nowa szata SF jest do bani ..... delikatnie mówiąc .