Przemysław Pawlicki: Przed każdą rundą SEC miałem jakieś problemy

Przemysław Pawlicki z dorobkiem 18 punktów zajmuje obecnie 8. lokatę w przejściowej klasyfikacji SEC. Myśląc o utrzymaniu w cyklu, "Shamek" musi dobrze spisać się podczas turnieju w Ostrowie.

W tym artykule dowiesz się o:

Miejsce w SEC na kolejny sezon zapewni sobie pięciu zawodników, którzy w końcowej klasyfikacji tegorocznych rozgrywek uplasują się na czołowych miejscach. Przemysław Pawlicki, myśląc o utrzymaniu, musi nadrobić sześć oczek.

- Zdecydowanie nie jest to jakaś niemożliwa do odrobienia strata. Mogę obiecać, że będę dawał z siebie wszystko i naprawdę bardzo chciałbym startować również w przyszłorocznym cyklu SEC. Niestety, powiem kolokwialnie, głupio się to wszystko poukładało, że przed każdą rundą miałem jakieś problemy, które zawsze powodowały, że nie udawało mi się osiągnąć takiego wyniku, jaki bym chciał. Sezon żużlowy jest bardzo specyficzny ponieważ, gdy już się rozpocznie, toczy się bardzo szybko i ciężko jest wówczas znaleźć czas na dobre ustawienia, testowanie itp. Ja miałem ten niefart, że takie sytuacje zdarzały się przed rundami SEC. W Kumli byłem przekonany, że wszystko będzie dobrze, jednak rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te plany. Jestem jeszcze młody, dlatego chcę ciężko pracować, by w przyszłości dojść do perfekcji, punktować w każdych zawodach równo i walczyć o najwyższe trofea - powiedział "Shamek" w rozmowie ze speedwayeuro.com.

Czwarty finał tegorocznych rozgrywek SEC zostanie rozegrany 19 września w Ostrowie. - Ostatnio startowałem w Ostrowie w trakcie meczu Polska - Dania i udało mi się wywalczyć komplet punktów. Bardzo chciałbym powtórzyć ten wynik w trakcie ostatniej rundy SEC i dostać się do tej upragnionej piątki. Jadę tam jednak bez większego stresu, będę się cieszył z każdego dobrego wyniku. Nie ukrywam, że chciałbym na sam koniec stanąć na podium, a moim marzeniem jest znaleźć się na tym najwyższym - dodał starszy z braci Pawlickich.

Źródło artykułu: