Dopełnić formalności - Unia Tarnów vs. KS Toruń (zapowiedź)

Chyba tylko cud mógłby sprawić, aby KS Toruń odwrócił w Tarnowie losy dwumeczu o brązowy medal. Dziesięć punktów zaliczki pozwala Unii ze spokojem podejść do rewanżowego spotkania, które wydaje się być już tylko formalnością.

Mało kto spodziewał się, że losy rywalizacji o brązowy medal rozstrzygną się praktycznie już w Toruniu. Gospodarze spisali się na Motoarenie znacznie poniżej oczekiwań, przegrywając pierwszy mecz 40:50. Taki wynik stawia tarnowską Unię w niezwykle komfortowej sytuacji przed rewanżem w Jaskółczym Gnieździe.

Wszystkie znaki na ziemi i na niebie wskazują, że trzeci rok z rzędu brązowy medal trafi w ręce Unii Tarnów. Pogodzeni z porażką zdają się być już nawet w Toruniu, gdzie otwarcie mówią, że rywalizacja zakończyła się wraz z porażką Aniołów na własnym torze. Mimo wszystko goście nie zamierzają wywieszać białej flagi i w Tarnowie stawią się w najmocniejszym składzie.

Menedżer Jacek Gajewski zdecydował się jednak na zmiany w ustawieniu par. W nagrodę za dobry występ sprzed tygodnia, pod "jedynkę" przesunięty został Kacper Gomólski, któremu towarzyszyć będzie bezbarwny ostatnio Grigorij Łaguta. To właśnie postawa Rosjanina jest największym rozczarowaniem w toruńskiej drużynie. W pierwszym meczu zdobył on zaledwie jeden punkt, co znacząco odbiło się na wyniku całego zespołu. Nie najlepiej pojechali też Australijczycy, którzy do Tarnowa przyjadą prosto z kolejnej rundy cyklu w Grand Prix w Sztokholmie. Trudno przewidzieć, czego można spodziewać się po wspomnianej dwójce, która w tym sezonie prezentuje bardzo chimeryczną formę. Podobnie sprawa wygląda w przypadku Adriana Miedzińskiego, lecz ten akurat w pierwszym meczu nie zawiódł i był najjaśniejszą postacią w drużynie KS Toruń obok rewelacyjnego Pawła Przedpełskiego.

Tarnowianie z dużym spokojem mogą oczekiwać niedzielnego meczu. Za gospodarzami przemawia przede wszystkim atut własnego toru oraz bardzo równa forma seniorów drużyny. Świetnie w ostatnich dniach spisuje się Janusz Kołodziej, który wspólnie z Martinem Vaculikiem stanowią niezawodny niemal duet liderów Unii. W półfinale z Betard Spartą Wrocław słabiej niż zawsze spisał się Kenneth Bjerre, lecz Duńczyk ostatnim meczem w Toruniu pokazał, że był to tylko wypadek przy pracy. Na Motoarenie znów stanowił niezwykle silną parę z Leonem Madsenem, która była wielkim atutem Jaskółek. "Piętą Achillesa" zespołu z Tarnowa mogą być jednak młodzieżowcy, lecz pozostali zawodnicy udowodnili w tym sezonie już niejednokrotnie, że potrafią skutecznie zastąpić słabiej dysponowanych juniorów.

Awizowane składy:

KS Toruń
1. Kacper Gomólski
2. Grigorij Łaguta
3. Chris Holder
4. Jason Doyle
5. Adrian Miedziński
6. Paweł Przedpełski

Unia Tarnów
9. Martin Vaculik
10. Artur Mroczka
11. Leon Madsen
12. Kenneth Bjerre
13. Janusz Kołodziej
14. Arkadiusz Madej

Początek meczu:
16:30 (live nSport+HD)
Sędzia: Wojciech Grodzki
Komisarz toru: Aleksander Janas

Przewidywana pogoda na niedzielę (za twojapogoda.pl):

Temperatura: 14 °C
Wiatr: 20 km/h
Deszcz: 3.0 mm
Ciśnienie: 1025 hPa

Zamów relację z meczu Unia Tarnów - KS Toruń
Wyślij SMS o treści ZUZEL TARNOW na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Ostatnie spotkanie obu drużyn na torze w Tarnowie odbyło się 4 czerwca i zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 50:40. W szeregach Unii najlepiej spisał się Martin Vaculik, który wywalczył komplet 15 punktów. Po stronie zespołu gości na uznanie zasługuje Jason Doyle, zdobywca 11 punktów i 2 bonusów.

Źródło artykułu: