Uraz ręki Pawła Przedpełskiego

płotu dojechać, bo przecież napędzony Paweł wyprzedziłby go bez problemu. Taka chora sportowa ambicja do wygrywania za wszelką cenę. Po biegu widać było przestraszenie Vaculika po tym wszystkim i próby załagodzenia sytuacji przeprosinami. Gdyby nie było w tym jego winy to nie leciałby do Pawła, nie przepraszał i nie tłumaczył się. Człowiek, który ma czyste sumienie i nie ma poczucia winy nie przeprasza. Wyjątek Pedersen, on nigdy nie przeprasza, a wina często leży po jego stronie.

prawo wyrazić swoją opinię. Tyle gwarantuje mi Konstytucja Vaculik pojechał jak Dzik. Od samego startu wiózł Pawła po płocie. Był świadom, że Paweł napędza się po zewnętrznej i może go wyprzedzić. Pomimo, to nie zostawił miejsca pakując hak w przednie koło Pawła. Działanie z premedytacją. Ludzie z Tarnowa zapewne powiedzą - taki jest żużel, Vacul prowadził. Miał prawo dojechać do płotu. !!! Pewnie, że miał, co nie oznacza, że musiał z niego korzystać. Tak się nie jeździ. Zwłaszcza w kontekście tego co spotkała DW43. Dlaczego Holder zostawia miejsce? Dlaczego Hancock robi to samo? Nawet Bjerre pokazał wczoraj, że można walczyć z klasą. Vacul pojechał jak "cześiek". Drugi Dzik. I nie ważne, ż to był Paweł. Nawet gdyby to zrobił w zupełnie innym meczu, i wywiózł w płot kogoś innego moja opinia byłaby taka sama. Adminie, teraz Tobie pasuje?