Niespełna cztery tygodnie temu Paweł Przedpełski doznał upadku, podczas którego zdiagnozowano u niego złamanie kości śródręcza. Z tego też względu zawodnik ten nie wystąpił w turnieju Speedway Grand Prix w Toruniu.
Obecnie, na półtora tygodnia przed finałem Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów w australijskiej Mildurze, po urazie nie ma już śladu. Przedpełski wraz z resztą kadrowiczów wyleciał tym samym w środę na Antypody. - W przypadku zdrowia Pawła wszytko jest już w porządku i kość jest zrośnięta. O jego dobrą postawę w tym finale jestem spokojny - zaznaczył trener młodzieżowej kadry, Rafał Dobrucki.
Prócz Pawła Przedpełskiego w składzie reprezentacji Polski na finał w Mildurze znaleźli się Bartosz Zmarzlik, Piotr Pawlicki i Maksym Drabik. Rafał Dobrucki zaznacza, że powołanie dla "Pawełka" nie podlegało żadnej dyskusji.
- Miał co prawda w tym roku trochę problemów zdrowotnych, ale gdy już jechał, punktował na świetnym poziomie - przyznał szkoleniowiec.