Damian Gapiński: Fenomen Tomasza Golloba
Tomasz Gollob po raz pierwszy od początku swojej bogatej kariery może wystartować w klubie pierwszoligowym. Mimo to, nadal wzbudza ogromne zainteresowanie w okresie transferowym.
Tomasz Gollob to legenda polskiego i światowego żużla. Choć przed sezonem 2016 podpisał kontrakt z MRGARDEN GKM Grudziądz, który nominalnie powinien startować w I lidze, to jego transfer budził ogromne zainteresowanie. Dlaczego? Bo Tomasz Gollob to przede wszystkim marketing. To nadal duża wartość dodana dla klubu, który może potencjalnie na jego przyjściu nawet zarobić - poprzez zwiększenie frekwencji na stadionie, czy przyciągnięcie sponsorów. Zarówno Gollob, jak i GKM podjęły ryzykowną decyzję. Gollob, bo starty po raz pierwszy w niższej lidze, jakby nie było, to sportowa degradacja. Dla GKM, bo zapewne kontraktowano polską legendę z myślą, że podobnie jak w zeszłym roku "dzika karta" na starty w Ekstralidze trafi do Grudziądza, którego obecność w najwyższej klasie rozgrywkowej chwalili działacze.
W tym wszystkim jest jedno małe "ale". Tomasz Gollob od kilku lat (po zdobyciu tytułu indywidualnego mistrza świata) powtarzał niejednokrotnie w wywiadach, że nie musi już nic udowadniać. To prawda - nie musi nikogo przekonywać, że stać go na wygrywanie z najlepszymi zawodnikami na świecie. Stać go również na bycie niekwestionowanym liderem zespołu. Ale dla dobra swojej dalszej kariery i reputacji po jej zakończeniu powinien także samemu sobie udowodnić, że słaba forma w ostatnich sezonach to wypadek przy pracy. Niestety trzykrotnie w czterech ostatnich latach kończył rok ze średnią biegową w trzeciej dziesiątce. Widzą to także polskie kluby, które nie ustawiają się już w kolejce. Mimo to chętni nadal są - głównie z powodu "marketingu". Ale tym klubom powinien także udowodnić, że to nie tylko "marketing" i odcinanie kuponów od świetnej sportowej kariery.
W wielu przypadkach o zawodniku, który był mistrzem świata, ale aktualnie jest gorszy od ponad dwudziestu żużlowców i będzie startował w niższej lidze napisalibyśmy, że to jego sportowy koniec. Nikt przy zdrowych zmysłach nie napisze tego o Tomaszu Gollobie. Bo wiemy, że w każdej chwili może "zaskoczyć" i wrócić na światowy poziom. Bo I liga może dać mu jak wielu zawodnikom oddech i powrót do grona najlepszych. Wreszcie dlatego, że przykład Grega Hancocka pokazuje, iż wiek Tomasza Golloba nie jest w tym sporcie przeszkodą. Nie może już jednak w kółko powtarzać, że niczego nie musi. Właśnie musi wyzwolić w sobie sportową złość i chęć udowodnienia czegoś kibicom, klubom, sobie. Tak, aby swoją świetną sportową karierę zakończył na poziomie, do którego nas przyzwyczaił. Aby zapamiętano go jako zawodnika fenomenalnego, który karierę zakończył tak jak najwięksi tego sportu - Hans Nielsen czy Tony Rickardsson.
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
powodzenia, -
RECON_1 Zgłoś komentarz
Tomek to legenda tego sportu i trochu zal patrzec jak obecnie wyglada jego kariera, szkoda ze kiedys mial pojedyncze wpadki biegowe,a teraz odwrotnie-pojedyncze przeblyski biegowe... -
CinZ Zgłoś komentarz
Pzdr -
Adam Szymkowiak Zgłoś komentarz
schow! Panie Tomszu! Byle do przodu i tak karzdy bedzie krzyczal Tooooomek Tommmmek Dawajjjjjjjjjjj! -
Alvaro Zgłoś komentarz
Profesor jest tylko jeden. T.Gollob. na samo nazwisko ciarki przechodzą po ciele. -
Dogfight Zgłoś komentarz
rozumiem w czym problem mają inni kibice. Gollob wie jaką ma wartość i wie że kibice marzą widzieć go jak gwiazdę, jednak Hanckokiem nie bedzie to jest sport motorowy i wybitnie obecne motocykle mu nie pasują. Czy ma w sobie jeszcze tą sportową złość to już on sam wie.... -
malin1976 Zgłoś komentarz
mielibyśmy komplet zwycięstw u siebie ale jak wiadomo podebrał go nam na kredyt z providenta Tarnów bo się wystraszył wizj spadku . Wystarczy wyciągnąć wnioski bo już dawno po sezonie i jedziemy dalej na odnowionej RuinArenie . Myślę nad nową nazwą bo to już inne trybuny będą patrząc po wczorajszej wizytacji :) Odległość trybun od toru i nachylenie trybun mam fantastyczne . -
marow77 Zgłoś komentarz
Tomek to sama klasa!!! I Powodzenia Tomasz!!! Unia Tarnow Pamieta !!! -
PrzemoUniaLeszno Zgłoś komentarz
nie jeździ. Fragment o zaskoczeniu Tomka, jest tak banalny jak sam nie wiem co. Każdy kibic żużla wie, że Tomek zdobył tytuł uporem maniaka. I w tym samym sezonie powinien odpuścić starty. W GKM znalazł się nie dlatego że GKM dał najlepszą ofertę, ale tylko dlatego że nie było zainteresowania Cesarzem a i sam GKM na jego kontrakcie dużo zaoszczędził. Czy ktoś ma do tego wątpliwości? Tak szanuję Tomka za dorobek, za karierę, za akcje godne Hitchcocka, jednak odrobina obiektywizmu by się Panu Gapińskiemu, przydała. -
BallyBóg Zgłoś komentarz
jest w stanie wrocic do topki... tak wiec wnioski nasuwaja sie same... ;p -
ermol Zgłoś komentarz
poważnych kontuzji) a to nie robi każdy zawodnik, niektórzy żyją chwilą. -
obladi Zgłoś komentarz
oj ludzie ludzie macie krótką pamięć! -
SpeedFairPlay Zgłoś komentarz
Ten artukuł nie wnosi nic nowego do rzeczywistości, a wręcz ją przekłamuje.