Prezes Polonii Piła Tomasz Soter już kilka tygodni temu nie ukrywał, że klubowy budżet nie przewidywał dodatkowego wydatku jakim był barażowy dwumecz. Mimo wszystko, dzięki pomocy głównego sponsora, działacze nie będą mieli problemu ze spłatą zawodników. - Tak jak już wcześniej podkreślałem, do końca listopada wypłacimy zawodnikom wszystkie pieniądze. Przez baraże nieco przekroczyliśmy nasz budżet, ale kolejny raz otrzymaliśmy wsparcie od Senatora Henryka Stokłosy. Dzięki jego spółkom, czyli m.in. Farmutil HS, Zakłady Mięsne HS, Zakłady Drobiarskie Koziegłowy i Łmeat-Łuków, część zawodników już otrzymała całość zarobionych pieniędzy, a część otrzyma końcowe zapłaty w najbliższych dniach. W imieniu całego zarządu chciałbym za to Senatorowi i władzom spółek podziękować - powiedział sternik Polonii.
Soter zdradził także, że klub będzie gotowy na starty zarówno w pierwszej, jak i drugiej lidze. - Nie chcę jeszcze operować nazwiskami, ale jesteśmy dogadani z kilkoma zawodnikami. Rozmawiamy z nimi na temat startu w obu ligach. Część podpisze kontrakty z dwoma opcjami finansowymi zależnymi od tego w jakiej lidze pojedziemy. Do tego jesteśmy w stałym kontakcie z zawodnikami, którzy chcą u nas jeździć tylko w przypadku startów w Nice PLŻ i będą czekać na decyzję GKSŻ co do naszej przyszłości. Wiemy, że procesu licencyjnego nie da się przyspieszyć, a nie chcemy później zostać bez wartościowych zawodników w przypadku jazdy w wyższej lidze.
Polonia do startów w Nice PLŻ ma być gotowa nie tylko pod względem sportowym, ale też finansowym. - Obecnie przygotowujemy wszystkie dokumenty do procesu licencyjnego i nie wygląd to źle. Nasz budżet w tym roku już był wysoki i oczywiście na Nice PLŻ musi być jeszcze wyższy, ale z każdym rokiem go powiększamy. Uważam też, że dobrym rozwiązaniem w przypadku trzech czy czterech zespołów w PLŻ 2, byłoby rozsądne połączenie lig. Rozsądne to np. podział na dwie grupy lub propozycja kolegów z Krosna. Jesteśmy otwarci na wiele propozycji.