W tej chwili dla działaczy KS Toruń priorytetem jest skompletowanie podstawowego składu seniorskiego na sezon 2016. Możliwe jest także wzmocnienie formacji juniorskiej. W dalszej kolejności klub będzie myśleć o pozyskaniu zawodnika oczekującego. - Doświadczenie i to nie tylko z tego sezonu pokazuje, że lepiej kogoś takiego mieć. Obecnie skupiamy się na innych zawodnikach, ale z czasem temat rezerwowego się pewnie pojawi. Ważne będą też w tym wszystkim koszty. Zobaczymy, kto i za ile będzie dostępny - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Jacek Gajewski.
Idealnym kandydatem do pełnienia funkcji zawodnika oczekującego mógłby być Brady Kurtz. KS Toruń pozyskał tego żużlowca pod koniec ubiegłego sezonu, bo widział w nim spory potencjał. Szanse na jego pozostanie w grodzie Kopernika są jednak niewielkie. - Nie znam do końca jego planów, ale pamiętam nasze wcześniejsze rozmowy. Mówił mi, że zależy mu na tym, by jeździć. Podejrzewam, że będzie szukać klubu w niższej klasie rozgrywkowej. Ekstraliga raczej nie jest priorytetem. Pewnie pojawi się w Polsce, ale może być problem, żeby to był Toruń. Mimo wszystko zamierzam z nim porozmawiać na ten temat - wyjaśnia menedżer toruńskiej ekipy.
Kolejnych informacji transferowych z Torunia można spodziewać się jeszcze w tym tygodniu. Przesądzone jest pozostanie w klubie Adriana Miedzińskiego. Przed weekendem decyzję w sprawie złożonej przez działaczy oferty może podjąć z kolei Amerykanin Greg Hancock.