Młody żużlowiec z południa Europy: Nie zależy mi na pieniądzach, tylko na jeździe

Ziga Kovacić, choć ma dopiero siedemnaście lat, to już stawia przed sobą sobą bardzo ambitne cele. Słoweniec marzy o tym, by startować w Polsce i Danii. Młody zawodnik chciałby także spróbować swych sił na Wyspach Brytyjskich.

W tym artykule dowiesz się o:

W minionym sezonie Ziga Kovacić spisywał się całkiem nieźle. Siedemnastolatek notował zadowalające rezultaty, co zostało zauważone chociażby przez organizatorów Grand Prix Słowenii, gdzie pełnił rolę rezerwowego. - Jeśli chodzi o wyniki indywidualne, to nie było z tym najgorzej. Patrząc natomiast na rezultaty drużynowe, to brakowało mi trochę jazdy, szczególnie w lidze polskiej i duńskiej. Wynik w mistrzostwach Słowenii i Chorwacji traktuję jako spory sukces, ponieważ niejednokrotnie udawało mi się pokonać bardziej utytułowanych i doświadczonych ode mnie zawodników. Nominację na rezerwowego w Grand Prix odbieram jako spore wyróżnienie. Wspaniale było stanąć do prezentacji, a także przebywać w parkingu z najlepszymi zawodnikami na świecie. Moja dotychczasowa ciężka praca nie poszła na marne i mogę mieć tylko nadzieję, że kiedyś otrzymam od organizatorów dziką kartę na te zawody - powiedział podczas rozmowy z naszym portalem.

Słoweniec posiadał ważny kontrakt z Polonią Piła, jednak nie było mu dane wystąpić w meczu ligowym. Mimo tego siedemnastolatek nie ma żalu do swojego polskiego pracodawcy. - Niestety, takowej szansy nie otrzymałem, ale rozumiem to w zupełności. Polonia walczyła przez cały sezon o upragniony awans, dlatego też w meczu jechali po prostu ci najlepsi. Nie udało mi się wywalczyć miejsca w składzie, jednak nie poddaję się i pracuję dalej. Kiedy tylko mogłem, to pojawiałem się przy Bydgoskiej, aby potrenować z zespołem. Jeśli chodzi o naszą współpracę, to nie mam powodów do narzekań. Życzę kibicom oraz działaczom z Piły udanego sezonu 2016 i samych sukcesów. Może kiedyś się znowu spotkamy - dodał.

17-letni zawodnik rozpoczął już przygotowania do przyszłorocznych rozgrywek. Aktualnie jeździec, wraz ze swoim menedżerem poszukuje klubów w Polsce, Danii, a także na Wyspach Brytyjskich. - Mój menadżer - Adrian Rosiński ze Speedway Protect prowadzi rozmowy w Polsce, Danii i Anglii. Bardzo chciałbym startować w tych właśnie ligach w sezonie 2016, bo wychodzę z założenia, że im więcej jazdy w początkowej fazie kariery, tym lepiej. Wiem, że obecna sytuacja w Polsce nie jest łatwa, kilka klubów jest niepewnych co do swojej przyszłości, jednak mam nadzieję, że uda mi się znaleźć odpowiedni zespół, gdzie będę mógł dalej się rozwijać. Było kilka zapytań co do mojej osoby i mam nadzieję, że szybko uda się podpisać kontrakt. W Danii zaliczyłem dwa spotkania w zeszłym sezonie i bardzo podoba mi się tam atmosfera podczas zawodów i cała otoczka z tym związana. Jeśli chodzi o ligę angielską, to chcę się tam dostać z jednego powodu - jest tam prawdziwa szkoła żużla, która jest mi bardzo potrzebna. Chcę poznawać jak najwięcej torów, szczególnie tych technicznych, jak w Anglii. Uważam, że to zaprocentuje w przyszłości - podkreślił młody żużlowiec.

- Chcę poznawać jak najwięcej torów - przyznał Kovacić.
- Chcę poznawać jak najwięcej torów - przyznał Kovacić.

Ponadto Kovacić skupia się na kwestiach sprzętowych oraz odpowiednim przygotowaniu fizycznym. - Rozpocząłem już przygotowania do sezonu 2016, zarówno te pod kątem fizycznym, jak i sprzętowym. Trenuję ciężko każdego dnia na siłowni oraz basenie. Nie unikam również biegania oraz jazdy na crossie. Sprzętowo będę przygotowany bardzo dobrze, tak jak miało to miejsce w ubiegłym sezonie. W przyszłym roku będę miał do dyspozycji pięć kompletnych motocykli oraz trzy dodatkowe nowe jednostki napędowe.

Kovacić liczy na to, że w kolejnym sezonie częstotliwość jego startów wzrośnie. - Przede wszystkim chciałbym liczyć na regularną jazdę, bo tego mi najbardziej potrzeba. W Słowenii zawody nie są organizowane tak często jak ma to miejsce na przykład w Polsce. Zdaję sobie sprawę, że mam dopiero 17 lat i nie będzie mi łatwo przebić się do stałego składu w Polsce czy Danii, jednak tak jak już wspominałem, pracuję ciężko każdego dnia, aby stawać się coraz lepszym zawodnikiem. Nie zależy mi na pieniądzach, tylko na jeździe. W lipcu zrezygnowałem z pieniędzy po meczu w lidze duńskiej, ponieważ wiedziałem, że nie spisałem się tak jak powinienem to zrobić. Byłem bardzo wdzięczny działaczom, że postawili na mnie i pozwolili mi zadebiutować na duńskim owalu, jednak wynik mógł być o wiele lepszy, dlatego nawet nie stanąłem w kolejce po pieniądze po zakończonym meczu - zaznaczył.

Na zakończenie 17-latek raz jeszcze podkreślił, że jest odpowiednio przygotowany pod kątem technicznym. - Sprzętowo jestem przygotowany bardzo dobrze, chcę się dalej rozwijać i mam nadzieję, że za rok o tej porze będę mógł powiedzieć, iż sezon 2016 był jeszcze lepszy od 2015. Dziękuję bardzo i pozdrawiam wszystkich kibiców żużla w Polsce. Trzymajcie za mnie kciuki - zaapelował kończąc rozmowę.

Źródło artykułu: