Andrzej Napieraj: Zainteresowanych czterech inwestorów

Falubaz próbuje wydostać się z kiepskiej sytuacji finansowej. Sporo ma się wyjaśnić w obecnym tygodniu. - Nie możemy wymieniać nazw tych firm, ale są cztery zainteresowane - tłumaczy prokurent klubu.

W piątek odbyło się spotkanie, na którym radni Zielonej Góry podtrzymali chęć wspierania klubu żużlowego. - Zakładamy, że na sesji Rady Miasta, która odbędzie się w najbliższy wtorek zostanie to zaakceptowane. Taka była idea spotkania, w wyniku której wiemy, że miasto jest zainteresowane żużlem w Zielonej Górze. To są przecież dziesiątki lat tradycji. Cieszymy się, że taką deklarację usłyszeliśmy. Te decyzje zostaną przekazane inwestorom, ponieważ był to dla nich jeden z punktów ważnych do podjęcia decyzji - wyjaśnił prokurent klubu, Andrzej Napieraj.

Najprawdopodobniej w kontekście rozmów z inwestorami sporo ma się wyjaśnić w obecnym tygodniu. - Cztery firmy są na poważnie zainteresowane wsparciem naszego klubu. Tu bardzo ważne są konfiguracje, bo to są już sprawy przyszłościowo-właścicielskie. Poza tym każdy z nich chciałby wiedzieć kto będzie jeszcze i od tego uzależnia swoje decyzje. To jest dosyć skomplikowane dlatego nie możemy na razie wymieniać po nazwach - powiedział.

W piątek opublikowaliśmy kolejne oświadczenie firmy Cinkciarz.pl, w którym przekazano stanowisko dotyczące kwestii udzielenia pomocy dla klubu. Spółka wyjaśnia, iż warunek wyłączności branżowej, którego oczekiwali, jest elementem standardowym we wszystkich umowach sponsorskich, które stosuje się w praktyce.
Czy głównym problemem była więc kwestia rozmów działaczy klubu z firmą e-kantor.pl?  - Firma ta nie uczestniczy w rozmowach jeśli chodzi o wsparcie na dzień dzisiejszy. Nie są w stanie nam aktualnie pomóc w tym momencie - wytłumaczył Napieraj.

W poprzednim tygodniu odbyły się także rozmowy klubu z zawodnikami podczas których Falubaz zaproponował podstawowym zawodnikom obniżenie kontraktów. -Rozmowy się toczą. Jest zrozumienie z ich strony, ale niestety nie od wszystkich. Tego jednak nie mogę komentować - zakończył.

Źródło artykułu: