Przesądzone jest to, że Greg Hancock zmieni swojego pracodawcę w Ekstralidze. Amerykanin znajduje się na celowniku kilku polskich klubów, ale zdecydowanie najbliżej mu do KS Toruń. Włodarze Aniołów przedstawili mu konkretną ofertę kontraktową i czekają teraz na jego ostateczną odpowiedź.
Menedżer zawodnika, Rafał Haj przyznaje, że Amerykanin najprawdopodobniej poinformuje o swoim wyborze w tym lub na początku przyszłego tygodnia. - Jeszcze chwilę trzeba poczekać. Do grudnia chcemy podjąć ostateczną decyzję, więc mamy nadal trochę czasu. Jeszcze nie daliśmy znać w Toruniu, ale w ciągu kilku dni wszystko będzie jasne - wyjaśnił w rozmowie z naszym portalem.
Zwłoka ze strony Hancocka nie wynika jednak z tego, że negocjuje on w międzyczasie z innymi klubami. Amerykanin jest zadowolony z oferty przedstawionej przez KS Toruń, ale na własną rękę szuka obecnie wsparcia ze strony sponsorów. Jako, że negocjacje te nadal trwają, przeciąga się temat kontraktu z klubem. - Cały czas w tej sprawie rozmawiamy. Jest zainteresowanie (ze strony firm), ale nie są to tematy, które rozwiązuje się w ciągu kilku dni - zaznaczył Haj.
Kildemand przedstawia się ciekawiej na torze i jest młodszy.