FIM może ukarać mistrza świata

Zapisy Kodeksu Sportowego FIM przewidują możliwość nałożenia wysokiej kary finansowej za nieobecność na... uroczystej gali.

W tym artykule dowiesz się o:

Dokładnie tydzień temu w hiszpańskim Jerez de la Frontera odbywała się Gala Międzynarodowej Federacji Motocyklowej (FIM), w której uczestniczyć powinni wszyscy aktualni Indywidualni Mistrzowie Świata w dyscyplinach rozgrywanych pod jej auspicjami. Z dyscyplin podległych Komisji Torowej wyróżnienia za sezon 2015 odebrali Tai Woffinden, Bartosz Zmarzlik i najlepszy na długim torze Jannick de Jong. Zabrakło mistrza lodowych owali, najlepszego wśród zimowych Gladiatorów Dmitrija Kołtakowa.

Okazuje się, że nieobecność Rosjanina w Hiszpanii może mieć dla niego przykre konsekwencje. Zgodnie z zapisami Kodeksu Sportowego, za nieusprawiedliwioną nieobecność na Gali mogą zostać nałożone sankcje finansowe. Co ciekawe, kara nie dotyczy federacji reprezentowanej przez zawodnika, ale samego sportowca. Jej wysokość może wynosić od dziesięciu do stu tysięcy franków szwajcarskich.

Nieobecność mistrza ma usprawiedliwić zwolnienie lekarskie
Nieobecność mistrza ma usprawiedliwić zwolnienie lekarskie

Wiemy nieoficjalnie, że Dmitrij Kołtakow nie pojechał do Hiszpanii z prozaicznej przyczyny. Jak to się często zdarza u Rosjan, na czas nie załatwiono wszelkich formalności paszportowo-wizowych. Wiemy również, że do centrali FIM przesłane zostały zdjęcia rentgenowskie i zwolnienie lekarskie, które poświadczyć mają odnowienie się u Rosjanina kontuzji stawu kolanowego. Decyzji o karze finansowej jak do tej pory nie ma. Podobno ma zapaść w przyszłym tygodniu, tylko czy za nieobecność na gali wypada karać?

Komentarze (5)
avatar
yes
30.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"...nie pojechał do Hiszpanii z prozaicznej przyczyny" - nie dostał wizy i odnowiła się kontuzja. Ciekawe ile dołożą.
"...wysokość może wynosić od dziesięciu do stu tysięcy franków szwajcarski
Czytaj całość
avatar
Barter22
30.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak nie dostał wizy to po co go dobijać? 
avatar
toster
29.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dodajmy jeszcze ,że rosjanie mają już za sobą pierwsze treningi na lodzie więc jeśli mowa o sportowcach to jakieś gale połączone z szampanem chyba są nie na miejscu... 
avatar
sympatyk żu-żla
29.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeli był chory przykuty do łóżka ,Uraz kolana to chodzić za wiele nie idzie, Jeżeli nie załatwioną miał wizę to przecież nie wina zawodnika lecz biurokratów, 
avatar
toster
29.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
żenada totalna jesteś mistrzem świata i trzeba podrygiwać jak orkiestra zagra....oby Dmitrij Koltakov znowu dokopał konkurencji rosyjskiej w motocyklowych mistrzostwach światach na lodzie bo re Czytaj całość