Janusz Ślączka nie wróci do Łodzi. Trafi do Rybnika?

Klub z Rzeszowa jest w bardzo trudnej sytuacji, a to może oznaczać, że Janusz Ślączka będzie pracować w innym miejscu. Na pewno nie wróci jednak do Łodzi.

Klub z Rzeszowa najprawdopodobniej nie upora się zadłużeniem. To oznacza, że nowych pracodawców będą szukać nie tylko jego zawodnicy, ale także trener Janusz Ślączka. Jednym z kierunków dla tego szkoleniowca mogłaby być Łódź. Powrotu i ponownej współpracy z prezesem Witoldem Skrzydlewskim jednak nie będzie. - Lech Kędziora zostanie u nas na przyszły rok - podkreśla główny sponsor łódzkiego żużla.

Skrzydlewski przyznaje, że cały czas jest w kontakcie z trenerem Ślączką, ale na jego angaż nie ma na razie szans. - To mój dobry znajomy. Proszę jednak pamiętać, że zasmakował już Ekstraligi. Z tym związane są inne walory finansowe. Nas na takiego trenera w tej chwili nie stać - wyjaśnia Skrzydlewski.
 
W Łodzi są przekonani, że Ślączka wyląduje w Rybniku. Beniaminek PGE Ekstraligi szuka nowego szkoleniowca. Kandydatów jest kilku, ale notowania byłego szkoleniowca PGE Stali i Orła Łódź stoją bardzo wysoko.

Komentarze (59)
avatar
yes
2.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trener Rybnika poszedł na emeryturę. Potrzebny jest nowy i to na ekstraligę. 
avatar
pojawiam sie i znikam
2.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i całe szczęście że Kędziora zostaje w Łodzi. Według mnie jest lepszy niż Ślączka, wiec po co przepłacać za słabszego. 
avatar
wulrow
2.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak Ślączka to larsen i lampart pewnie u nas wylądują. A my nadal nie mamy lidera. 
avatar
Inżynier Mamoń Jestem
1.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
na to powinna być szybka odpowiedź w Gdz.. 'strategiem Kędziora'? 
hamersky
1.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz