34-latek po raz pierwszy od dziewięciu sezonów ponownie ścigał się w najwyższej klasie rozgrywek, notując w niej średnią biegopunktową 1,125. W kilku spotkaniach był jednak "cichym bohaterem" Stali, zdobywając niezwykle cenne punkty. Jak sam przyznaje, najchętniej zostałby na kolejny sezon w Rzeszowie.
- Na tę chwilę nie wiem jeszcze, gdzie będę jeździć, ale nie ukrywam, że chciałbym nadal reprezentować barwy Stali. To klub gdzie się wychowałem i jeśli upora się on z trudnościami i dostanie licencję na I ligę, to chciałbym w nim zostać - zapowiedział w rozmowie z naszym portalem Karol Baran.
By wystartować w Nice Polskiej Lidze Żużlowej, rzeszowianie muszą zawrzeć ugody ze swoimi zawodnikami. Ich dług po ostatnim sezonie wynosi w granicach 2 milionów złotych. - Akurat ja żadnej ugody podpisywać nie muszę, bo Stal jest ze mną rozliczona. Zobaczymy, co będzie z pozostałymi zawodnikami. Miejmy nadzieję, że wyrażą zgodę na rozłożenie tych zaległości na raty. Tylko wtedy wystartowanie w lidze będzie możliwe - dodał Baran.
Sam zawodnik jest przekonany, że sezon 2016 może być w jego wykonaniu lepszy od poprzedniego. - Wiem, że stać mnie na dużo więcej. Muszę mieć po prostu okazję do częstszych startów. Wtedy byłbym w stanie zdobyć w sezonie 120 punktów, a może i więcej. Mam nadzieję, że będę mógł to osiągnąć właśnie z klubem z Rzeszowa - podsumował.
1.Baran
2.Stachyra
3.Kuciapa
4.Miesiąc
5.Lampart
6.Bassara