Renat Gafurow: Nigdy nie zamierzałem opuścić tego klubu

Renat Gafurow jest zadowolony z tego, że ma okazję spotkać kolegów z zespołu podczas obozu kondycyjnego. Rosjanin, dla którego będzie to dziewiąty sezon w Wybrzeżu nie boi się rywalizacji o miejsce w składzie.

WP SportoweFakty: Za wami pierwsze testy medyczne. Co robiliście na początku obozu?

Renat Gafurow: Na razie to był dopiero początek. Przeszliśmy badania w Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, pojechaliśmy na miejsce zgrupowania i odbyliśmy pierwsze treningi. Najważniejsze, że jest prawie cała drużyna. Trzeba się ze sobą zapoznać i zbudować prawdziwy zespół.

Czy osobiście lubisz tego typu zgrupowania, jak to we Władysławowie?

- Tak, to jest fajne przede wszystkim ze względu na to, że możemy się zapoznać całą drużyną. Wszyscy trenujemy i budujemy atmosferę. Podczas zawodów musimy się rozumieć doskonale.

Jak oceniasz transfery Renault Zdunek Wybrzeża?

- Trudno cokolwiek oceniać. Przyszły takie czasy, że na rynku zostało wielu zawodników szukających kluby ze względu na to, że trzy drużyny nie dostały licencji. Pod dużym znakiem zapytania stoi też występ Stali Rzeszów. Liga może być jednak wyrównana. Teraz ciężko wyrokować kto może być faworytem.

W składzie jest aż pięciu obcokrajowców. Czy nie obawiasz się walki o skład?

- Prawdopodobnie będzie duża walka o miejsce w składzie, ale ja się tego nie boję. Taka jest już nasza rola.

Ty przez te lata w Wybrzeżu często zaczynałeś jako zawodnik walczący o skład, a pod koniec sezonu zawsze to ty jeździłeś. Z czego to może wynikać?

- Nie wiem dlaczego praktycznie zawsze nie dostawałem szansy na początku, a pod koniec wychodziło inaczej. Tak jednak rzeczywiście to wyglądało.

Renat Gafurow podobnie jak reszta kolegów rozpoczął obóz od badań wydolnościowych
Renat Gafurow podobnie jak reszta kolegów rozpoczął obóz od badań wydolnościowych

Jak wyglądały twoje dotychczasowe przygotowania?

- Pod koniec ubiegłego roku ćwiczyłem na siłowni i biegałem na nartach. W tym roku nie było niestety warunków pogodowych na narciarstwo biegowe, bo było za zimno. Pod koniec lutego planuję wyjechać na zgrupowanie crossowe koło Soczi tak jak zawsze przez ostatnie 3-4 lata.

Będziesz jeździł już dziewiąty rok w Wybrzeżu. Można więc rozumieć, że i w kolejnych sezonach nigdzie się nie wybierasz?

- Ja nigdy nie zamierzałem opuścić tego klubu. Wybrzeże jest dla mnie ważne i chciałbym zostać tu jak najdłużej. Nie widzę powodów, żeby zmieniać klubu. Teraz wszystko dobrze gra, jesteśmy dogadani z zarządem i nie mogę na nic narzekać.

Przez lata finanse były w Gdańsku różne, często brakowało na podstawowe sprawy. Czy teraz rzeczywiście wszystko się ustabilizowało?

- Przede wszystkim widzę, że teraz nikt się nie napina zbędnie na wynik. Wszystko ma być realizowane zgodnie z planem. Sprawy zostały postawione uczciwie i nikt nie obiecuje czegoś, co nie ma pokrycia. Taka sytuacja jest na pewno zdrowa.

Rozmawiał Michał Gałęzewski

Źródło artykułu: