Polonia Piła czarnym koniem Nice Polskiej Ligi Żużlowej?

Łukasz Witczyk 31 Stycznia 2016, 19:30

Polonia Piła największe sukcesy święciła pod koniec XX wieku. W 1992 roku, po 25 latach przerwy, w tym wielkopolskim mieście reaktywowano sport żużlowy. Ambicje były duże, Polonia miała być jednym z czołowych zespołów w kraju. W 1999 roku marzenia te się ziściły - pilski klub sięgnął po jedyne w historii mistrzostwo Polski, a o trzonie drużyny stanowił między innymi Jarosław Hampel. Od tego czasu kibice Polonii przeżywali jednak trudne chwile. W 2003 roku zespół spadł z Ekstraligi i od tego czasu w Pile trwa walka o powrót do lat świetności.

Nadzieje w serca kibiców wlane były już w 2011 roku, kiedy to przy wsparciu senatora Henryka Stokłosy do zespołu sprowadzeni zostali bracia Przemysław oraz Piotr Pawlicki. Klub wywalczył awans do I ligi, lecz ze względu na problemy finansowe nie wystartował na zapleczu Ekstraligi. W sezonie 2016 marzenia o rywalizacji w Nice Polskiej Lidze Żużlowej się spełnią. Działacze nie próżnowali i zbudowali silny skład, w którym co prawda brakuje gwiazd, ale nie licząc formacji juniorskiej - trudno znaleźć słaby punkt.

W trakcie okienka transferowego do Polonii Piła dołączyli Bjarne Pedersen, Jonas Davidsson, Norbert Kościuch, Michał Szczepaniak, Wadim Tarasienko, Kyle Newman oraz mistrz Australii, Brady Kurtz. Żaden z tych zawodników w poprzednim sezonie nie wykręcił średniej powyżej 2 punktów na bieg, lecz każdy z nich gwarantuje solidny poziom punktowania. Niewiadomymi są jedynie Newman i Kurtz. Dla Australijczyka będzie to debiut w lidze polskiej, a Brytyjczyk w zeszłym roku wystąpił w trzech spotkaniach gnieźnieńskiego Startu.

Prześledziliśmy cztery ostatnie sezony w wykonaniu nowych nabytków pilskiej Polonii. Liderem drużyny powinien być Bjarne Pedersen, który startując w Nice Polskiej Lidze Żużlowej był jednym z czołowych zawodników tej ligi. W 2013 roku Duńczyk wraz ze Startem Gniezno rywalizował w Ekstralidze i zanotował przeciętny sezon.

Pewnymi punktami zespołu z Piły powinni być również Michał Szczepaniak i Norbert Kościuch. Obaj zawodnicy notują w ostatnich latach podobne wyniki, a zdecydowanie lepsze w ich wykonaniu były lata 2012-2013. Jednak zarówno "Szczepan", jak i "Norbi" są gwarantem solidnej zdobyczy punktowej. Niewiadomymi będzie dyspozycja Wadima Tarasienki i Jonasa Davidssona, którzy w ostatnim sezonie nie mieli zbyt wielu okazji do jazdy.

Nie można zapominać również o zawodnikach, którzy w 2015 roku zdobywali punkty dla Polonii. Najlepszym polskim zawodnikiem w rozgrywkach PLŻ 2 był Patryk Dolny, a również Piotr Świst, Daniel King i Rasmus Jensen byli sklasyfikowani w czołówce najskuteczniejszych zawodników tej klasy rozgrywkowej. Największą bolączką Polonii będzie bez wątpienia formacja młodzieżowa. Jednak z takim składem pilan można uznawać za czarnego konia rozgrywek Nice Polskiej Ligi Żużlowej.

Atutem Polonii Piła bez wątpienia będzie jej charakterystyczny tor, na którym przez kilka ostatnich lat nie ścigali się zawodnicy startujący w czołowych klubach Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Już w poprzednim sezonie pilanie udowodnili, że na swoim obiekcie są trudnym rywalem dla każdej drużyny. Świetne wyniki notowali na nim zwłaszcza Dolny i Świst. Nowi zawodnicy z pewnością muszą odbyć kilka treningów, by poznać odpowiednie ścieżki i wybrać najbardziej optymalne ustawienia.

* - średnie osiągane w Ekstralidze. Kolejno w tabeli średnia biegowa, punkty z bonusami, biegi.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>