W Rzeszowie toczy się gra o ligę i duże pieniądze

Przedstawiciele klubów z Rzeszowa i Ostrowa zapowiedzieli, że możliwe jest przejęcie żużlowej Stali przez Ostrovię. Tak naprawdę gra w tym przypadku toczy się o wielkie pieniądze.

Stal Rzeszów rozpoczęła grę, w której stawką jest kilkadziesiąt milionów złotych. Nie chodzi jednak o miliony dla klubu. Prezes Andrzej Łabudzki zapowiada, że w przypadku odpowiedniego wsparcia ze strony władz miasta, zespół z Rzeszowa pojedzie w rozgrywkach ligowych. Zapytany o jaką kwotę chodzi, nie ujawnia jej. Z naszych ustaleń wynika, że Stal do zamknięcia budżetu na sezon 2016 potrzebuje miliona złotych i taką właśnie kwotę chcę uzyskać od miasta. Jeżeli takiej kwoty nie uda się uzyskać, zespół zostanie przeniesiony do Ostrowa. O tym jakie przepisy regulują taką możliwość, pisaliśmy już wcześniej.

Ruch należy do władz miasta, choć to Stal wydaje się być głównym rozgrywającym w tej sprawie. A w tym rozdaniu nie chodzi o milion złotych dla klubu, ale ponad 36 milionów złotych, które miasto może stracić, jeżeli w sezonie 2016 zespół z Rzeszowa nie wystartuje w rozgrywkach ligowych. Jak mogłoby do tego dojść? Sprawa dotyczy renowacji rzeszowskiego stadionu, która kosztowała prawie 44 miliony złotych. Obejmowała między innymi budowę zadaszonej wschodniej trybuny. Jako pierwszy informacje na ten temat przekazał serwis nowiny24.pl.

Renowacja rzeszowskiego stadionu obejmowała między innymi budowę krytej trybuny
Renowacja rzeszowskiego stadionu obejmowała między innymi budowę krytej trybuny

Prawie 37 milionów złotych na ten remont pochodziło z dofinansowania przez Unię Europejską. Warunkiem tej inwestycji było wykazanie, że w każdym roku miasto zorganizuje 30 imprez sportowych i kulturalnych, które obejrzy łącznie 130 tysięcy widzów. Jeżeli liczba kibiców będzie mniejsza, to miasto będzie musiało zwrócić dofinansowanie. Obecnie Stal żużlowa płaci 5 tysięcy złotych za mecz i 650 złotych za każdy trening. Łączny koszt utrzymania obiektu szacowany jest na około 250 tysięcy złotych. Podobne problemy ma Stal piłkarska, która nosi się z zamiarem przeniesienia do Boguchwały, gdzie wynajęcie obiektu jest o połowę tańsze.

Dla miasta Rzeszowa gra toczy się zatem nie o milion złotych dotacji na żużel, ale o prawie 37 milionów, które będzie musiała zwrócić, jeżeli stadion nie będzie tętnił życiem. Bez Stali Rzeszów osiągnięcie frekwencji na poziomie 130 tysięcy będzie niemożliwe.

Polski żużel na tej grze nie powinien stracić. Jeżeli Stal nie otrzyma odpowiedniej dotacji, to klub zostanie przeniesiony do Ostrowa. Status quo na sezon 2016 zostanie zatem utrzymane. Zyskają również ostrowscy kibice, którzy po wcześniejszych problemach Ostrovii stracili nadzieję, na ligowy żużel w 2016 roku. Stracili także szansę na oglądanie ekstraligowej Sparty Wrocław, która ostatecznie zdecydowała się na starty w Poznaniu. Stracą jedynie rzeszowscy kibice, którzy przynajmniej rok będą musieli czekać na powrót ligowego żużla.

Komentarze (136)
avatar
dziadek motorower
2.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co tu dużo pisać...
STAWIAM NA Harrisа! Dobranoc! 
avatar
gacek
1.02.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Przecież nie ma możliwosci przejecie Rzeszowa przez Ostrow i startow w Ostrowie bez spłaty 2mln zadłużenia żurawi i miliona ostrowskich nieudacznikow ..autor oprocz dramatyzmu straty przez Mias Czytaj całość
avatar
Conor McGregor_fan
1.02.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
avatar
yes
1.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. 
avatar
wito66
1.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szanuję kibiców i zawodników Stali ale szantażystom nie dałbym ani złotówki.