Ostatnie dwa sezony były dla leszczynian pasmem sukcesów. Mimo nie najlepszego początku rozgrywek w 2014 roku Fogo Unia awansowała do finału PGE Ekstraligi. W minionym sezonie poprawiła swój wynik, sięgając po mistrzostwo Polski. W Lesznie nie ukrywają, że duża w tym zasługa Adama Skórnickiego, którego zatrudniono półtora roku temu.
Osiągnięcia młodego menedżera docenili głosujący w XXVI edycji Plebiscytu Żużlowego. Po raz drugi z rzędu nagroda szkoleniowca roku w Ekstralidze trafiła właśnie w ręce "Sqóry". - To w dużej mierze zasługa mojego znakomitego zespołu. To zawodnicy swoją ciężką pracą wywalczyli mistrzostwo na torze - skromnie przyznał po odebraniu nagrody Skórnicki.
Sytuacja menedżera Fogo Unii jest obecnie komfortowa. Jego kontrakt po zdobyciu mistrzostwa Polski został przedłużony. - Z pracy, jaką wykonuje Adam jesteśmy w pełni zadowoleni. Udało nam się osiągnąć nasz cel, jakim było mistrzostwo i jest to też zasługą sztabu szkoleniowego. Dla nas było jasne, że Adam zostanie w Lesznie - podkreślił prezes Piotr Rusiecki.
Choć z ust Skórnickiego nie padła oficjalna deklaracja, wygląda na to, że 39-latek definitywnie zakończył żużlową karierę. Od czasu kontuzji, której doznał na początku 2014 roku, nie jest już czynnym zawodnikiem. - Adam wciąż wsiada na motocykl, ale raczej dla przyjemności. Ustaliliśmy, że na pierwszym miejscu jest rola menedżera - zaznaczył prezes klubu.
Warto odnotować, że Skórnickiego docenili nie tylko głosujący w Tygodniku Żużlowym. Wybrano go także najlepszym trenerem Wielkopolski w Plebiscycie Głosu Wielkopolskiego.