Drużyna z Krosna posiada szeroką kadrę przed startem nadchodzącego sezonu. Spore oczekiwania można mieć zarówno wobec wspomnianego Mirosława Jabłońskiego, jak i innych zawodników. - Z zakończonego okresu transferowego jestem naprawdę bardzo zadowolony. Można powiedzieć, że podpisaliśmy kontrakty, o jakich początkowo nam się nie śniło. Na warunki KSM Krosno, mamy po prostu drużynę marzeń. Dziękuję z tego miejsca grupie osób, na czele z wiceprezesem Zychem, która zajmowała się wyszukiwaniem zawodników. Podpisane kontrakty w pełni nas zadowalają - podkreślił Janusz Steliga w rozmowie z naszym portalem.
Prezes klubu przyznaje, że duże nadzieje pokłada zwłaszcza wobec polskich seniorów. - Mirek Jabłoński to zawodnik, którego nikt się u nas nie spodziewał. Ten kontrakt dał mi naprawdę dużą satysfakcję. Cieszę się, że mamy też u nas Tomka Chrzanowskiego. Zimą trochę grymasił, mówiąc, że chce startować w I lidze, ale gdy doszło do połączenia rozgrywek, dał się przekonać do jazdy w Krośnie. Jeśli chodzi o Marcina Rempałę, to o kontrakcie zadecydowały rozmowy z jego sponsorem. Wiemy jak przygotowuje się do sezonu i jesteśmy w jego sprawie dobrej myśli. Zobaczymy poza tym jak będą spisywać się nasi zagraniczni zawodnicy. Od nich także możemy otrzymać wiele dobrego. Nie ukrywam jednak, że osobiście wolałbym stawiać w dużej mierze na swoich, polskich zawodników - dodał.
Prezes KSM Krosno zapewnia, że dokonane zimą wzmocnienia nie powinny wpłynąć negatywnie na budżet klubu. - Finanse nie są jeszcze w stu procentach dopięte i nadal w tej sprawie działamy. Można powiedzieć, że budżet się krystalizuje. Nadal prowadzimy rozmowy ze sponsorami. Muszę przyznać, że fakt, iż pojedziemy w I lidze, robi w Krośnie wrażenie. Mamy poza tym wsparcie ze strony miasta, które deklaruje, że w najbliższych latach dojdzie u nas do wymiany nawierzchni i remontu trybun. Na tę chwilę zakładamy, że pieniędzy nam wystarczy. Wiele będzie zależało oczywiście od tego, jak zaczniemy sezon. Jeśli meczom nie przeszkodzi pogoda, a nasza drużyna zacznie osiągać dobre wyniki, na trybunach pojawią się kibice. Przy ich wsparciu z dopięciem budżetu nie powinno być problemu - podsumował Janusz Steliga.
Po drugie chłopaki mają powiedziane że to na nich się stawia a to dla nich ważne bo tym bardziej będą Czytaj całość