Zielonogórzanie na zgrupowaniu przebywali od poniedziałku. Celem obozu były wspólne treningi i integracja między zawodnikami. - Treningi na obozie były wymagające i nie należały do najlżejszych. Mimo to, oceniam je bardzo pozytywnie. My przyjechaliśmy tu po to, aby się bardziej zintegrować. I to udało się zrealizować. Atmosfera w drużynie jest bardzo fajna. Myślę, że przyniesie to efekty w trakcie sezonu ligowego - powiedział w rozmowie z Falubaz.com Krystian Pieszczek.
Dla młodzieżowca zakończony w piątek obóz był drugim zgrupowaniem w ostatnim czasie. Wcześniej junior przebywał w Szklarskiej Porębie wspólnie z reprezentacją Polski. - Do obozu kadry podchodziłem trochę inaczej. Tu trenowałem z zawodnikami, z którymi będę miał styczność na co dzień w sezonie. Natomiast na kadrze byli też zawodnicy z innych drużyn. Był to więc dwa zupełnie inne obozy, chociaż same treningi wyglądały podobnie - skomentował wychowanek klubu z Gdańska.
Teraz Pieszczka czekają treningi indywidualne, a następnie 20-latek skupi się na wyjeździe na tor. - Moje zimowe przygotowania są bardzo rozbudowane. Pięć dni w treningu mam zaplanowane zajęcia. Jest to gimnastyka, akrobatyka, bieganie czy spinning. Jest tego bardzo dużo. Tak naprawdę nie ma dnia, żebym czegoś nie robił. Przede mną jeszcze kilkanaście takich dni, a następnie będę już szukał okazji do wyjazdu na tor - dodał Pieszczek.
źródło: Falubaz.com