Artur Czaja zwyciężył w Gali Lodowej w Częstochowie

Artur Czaja zwyciężył w Gali Lodowej o Puchar Prezydenta Miasta Częstochowy. Oprócz zawodnika Włókniarza Częstochowa na podium stanęli Mateusz Kowalczyk i Ronny Weis.

Artur Czaja był poza zasięgiem rywali. W niemal każdym z biegów jego zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone. Jedynie w piątej gonitwie musiał się natrudzić, by na dystansie minąć Mateusza Kowalczyka. W finałowym wyścigu Czaja również nie miał problemów, by odnieść zwycięstwo i mógł cieszyć się z triumfu w częstochowskiej Gali Lodowej.

Dobrze na lodzie radził sobie Kowalczyk. Wiceprezes Orła Łódź zajął drugą lokatę, a w fazie zasadniczej wygrał trzy biegi. W jednym zanotował niegroźny upadek. - Mam satysfakcję, że wygrywam z zawodnikami, którzy profesjonalnie ścigają się na żużlu i przegrywają z amatorem - mówił po zawodach Kowalczyk.

W finałowej gonitwie doszło do małej kontrowersji. Walkę o trzecią lokatę stoczyli Wojciech Lisiecki i Ronny Weis. Niemiec, jadąc tuż przy pachołkach wyznaczających wewnętrzną część toru wyprzedził Lisieckiego, a ten chwilę później zrewanżował mu się tym samym. Po biegu Weis miał pretensje i zgłaszał sędziemu, że Polak wyprzedził go jadąc poza torem.

Jan Banasiak po chwili namysłu przyznał mu rację. - Po finale jest trochę zdenerwowania. Moim zdaniem decyzja sędziego była błędna, pokazała to również publiczność swoim zachowaniem - przyznał Lisiecki. Fani po wejściu na podium nie oklaskiwali Niemca.

O pechu może mówić Jacek Folkert, który podczas jazdy próbnej zanotował dwa upadki, uszkodził motocykl i nie pojawił się już więcej na lodowej tafli.

Wyniki:
1. Artur Czaja - 12 (3,3,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Mateusz Kowalczyk - 9 (3,3,u,3) - 2. miejsce w finale
3. Ronny Weis - 7 (2,0,2,3) - 3. miejsce w finale
4. Wojciech Lisiecki - 10 (2,3,3,2) - wykluczony w finale
5. Michał Gruchalski - 8 (2,2,3,1)
6. Hubert Łęgowik - 7 (3,1,1,2)
7. Adrian Woźniak - 7 (2,3,1,1)
8. Adrian Bialk - 4 (u,w,2,2)
9. Bartosz Świącik - 4 (0,1,2,1)
10. Oskar Polis - 4 (1,2,1,d)
11. Richard Geyer - 3 (2,0,1,0)
12. Marcel Kajzer - 2 (1,1,0,d)
13. Paweł Staniszewski - 1 (1,d,0)
14. Jacek Folkert - ns (-,-,-,-)

Bieg po biegu:
1. Kowalczyk, Lisiecki, Polis
2. Łęgowik, Geyer, Staniszewski, Bialk (u)
3. Lisiecki, Gruchalski, Łęgowik, Świącik
4. Kowalczyk, Weis, Świącik, Geyer
5. Czaja, Woźniak, Łęgowik, Kowalczyk (u)
6. Woźniak, Świącik, Kajzer, Staniszewski (d)
7. Kowalczyk, Gruchalski, Kajzer, Bialk (w)
8. Lisiecki, Bialk, Woźniak, Weis
9. Czaja, Lisiecki, Geyer, Kajzer
10. Gruchalski, Polis, Woźniak, Geyer
11. Czaja, Weis, Gruchalski, Staniszewski
12. Weis, Łęgowik, Polis, Kajzer (d)
13. Czaja, Bialk, Świącik, Polis (d)

Bieg dodatkowy o miejsce w barażu:
14. Weis, Łęgowik, Woźniak

Baraż:
15. Kowalczyk, Weis, Gruchalski, Łęgowik

Finał:
16. Czaja, Kowalczyk, Weis, Lisiecki (w)

Komentarze (8)
Judytka8
14.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dla wszystkich głodnych wrażeń żużlowych: Speedway Club Manager SCM - manager żużlowy online :) 
avatar
Łodziak
14.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze że Kowalczyk jest w Łodzi :) 
avatar
Marcin Pijor
14.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale pytam jaka była stawka wobec zawodników!!co roku to gorzej!!wygrał fajnie zobaczymy co pokarze na torze!!nie ma to jak Gala na lodzie DRABIKA!!!!!!! 
avatar
Poldi
14.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Impreza była fajna. Tytularny podpisany, no i kevlary zaprezentowane. Ja tam jestem zadowolony. Oby tak dalej. 
avatar
CKM_
13.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale słabszej obsady to jeszcze nigdy nie było. Coś mi się widzi, że żużlowcy już regularnie mają zakaz startu w takich imprezach.