Zmarzlik wzorem. Nie ma dnia, by nie trenował

Bartosz Zmarzlik musi być gotowy na dodatkowe obciążenie. Oprócz obowiązków ligowych i reprezentacyjnych dojdzie mu w tym roku jedenaście turniejów w Speedway Grand Prix. Harmonogram treningów, jaki ustalił na miesiące poprzedzające sezon, ma go do tego przygotować.

- W zasadzie nie ma dnia, by Bartek nie trenował. Często przyjeżdża na zajęcia z resztą młodzieżowców, a oprócz tego ma indywidualne treningi. Dużo czasu poświęca poza tym na jazdę na motocyklu crossowym, bo pozwala na to sprzyjająca pogoda - mówi trener Stanisław Chomski, który czuwa nad rozwojem utalentowanego juniora.

Istotne w przypadku przygotowań Zmarzlika jest to, że postawił on na rozwiązana, które zdały egzamin rok temu. - Forma przygotowań ogólnorozwojowych jest taka sama niezależnie od tego, czy startuje się w Grand Prix czy też nie. Bez względu na to czy dany żużlowiec pojedzie w dużej liczbie lig, baza przygotowań musi być ta sama. Dopiero w trakcie sezonu się to indywidualizuje. Wszystko uzależnione jest wtedy od polityki startowej - zaznacza trener Chomski.

Oprócz przygotowań ogólnorozwojowych Bartosz Zmarzlik kończy już kompletowanie bazy sprzętowej. Ze względu na dodatkowe starty ma dysponować w tym roku pięcioma motocyklami. W Gorzowie liczą na to, że nawiąże on swoimi wynikami do dyspozycji z poprzedniego sezonu, gdy był punktowym liderem zespołu. - Bartek ma przed sobą ostatni rok w roli młodzieżowca, ale wielokrotnie pokazywał, że potrafi wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności, w kluczowych biegach jadąc za seniorów. Posiadanie takiego młodzieżowca jest wielkim atutem naszego zespołu - przyznał szkoleniowiec Stali.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.