Pokazał strój Świątek na Roland Garros. I się zaczęło

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Wiadomo już, w jakim stroju Iga Świątek zagra w tegorocznym Rolandzie Garrosie. Ubiór liderki rankingu WTA pokazał dziennikarz Canal+ Sport Bartosz Ignacik. Kontrowersji nie brakuje.

W tym artykule dowiesz się o:

26 maja rusza tegoroczny Roland Garros. Główną faworytką wielkoszlemowego turnieju jest Iga Świątek. Światowy numer jeden jest w świetnej formie. Polka wygrała turnieje WTA 1000 w Madrycie i Rzymie. W obu przypadkach zrobiła to w świetnym stylu.

Tegoroczny turniej w Paryżu jeszcze się nie zaczął, a już mamy pierwsze kontrowersje dotyczące Świątek. Chodzi o strój, w jakim zagra nasza tenisistka. Pokazał go w serwisie X dziennikarz Canal+ Sport, Bartosz Ignacik. Można go zobaczyć poniżej.

Producentem odzieży jest firma ON, która jest sponsorem polskiej tenisistki. Zgodnie z obowiązującym kontraktem Polka gra właśnie w strojach produkowanych przez tę firmę. Do tej pory nie było zbyt dużo kontrowersji. Teraz jest jednak inaczej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny

Fani w mediach społecznościowych na strojach nie pozostawili suchej nitki. Pod wpisem Ignacika jest szereg komentarzy wzburzonych kibiców polskiej tenisistki.

"Czy dla najlepszej tenisistki nie mogą zrobić czegoś lepszego? Do mnie to nie przemawia. To treningowe stroje Iga ma zdecydowanie lepsze", "Brzydkie", "No trudno", "Ale badziewie" - czytamy w komentarzach. Są też wpisy zachwyconych fanów, ale tych jest znacznie mniej.

Świątek do tej pory wygrała trzy turnieje wielkoszlemowe w Paryżu. A dodajmy, że w tym roku w stolicy Francji toczyć się będzie również walka o olimpijskie medale.

Czytaj także: Na ten turniej czeka Iga Świątek. Kiedy losowanie Rolanda Garrosa? Zaskakujące ogłoszenie Igi Świątek. "Szukam partnera"

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: Polki nadal niepokonane! Holandia rozbita

Źródło artykułu: WP SportoweFakty