MRGARDEN GKM lepszy od Get Well w Toruniu. Świetny występ Adriana Miedzińskiego!

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski

Po dość wyrównanym meczu drużyna Get Well Toruń przegrała w pierwszym treningu punktowanym w Polsce z MRGARDEN GKM Grudziądz. Najlepszym zawodnikiem meczu był Adrian Miedziński. Niestety stadion w karetce opuścił Norbert Krakowiak.

Zgodnie z zapowiedziami w meczu nie wystąpił Tomasz Gollob, który nie jest jeszcze gotowy do rywalizacji. Gościnnie zastąpił go reprezentant KSM-u Krosno, Mirosław Jabłoński. Drużyna gospodarzy była z kolei osłabiona brakiem Chrisa Holdera, a za niego fani ujrzeli Dawida Krzyżanowskiego. Brak Australijczyka pozwolił więc sztabowi Aniołów wystawić w pełnym składzie dwóch młodzieżowców, którzy będą walczyć o miano drugiego juniora. Brakujące miejsce w awizowanym zestawieniu zajął bowiem Norbert Krakowiak.

Początek meczu nie przyniósł niespodzianek. Zawodnicy, którzy najlepiej rozegrali pierwszy łuk, zazwyczaj nie dawali na dystansie wyrwać sobie prowadzenia. Szczególne wrażenie robiła postawa Antonio Lindbaecka i Artioma Łaguty, którzy ze sporą przewagą wygrywali z toruńskimi liderami - Martinem Vaculikiem, Gregiem Hancockiem i Pawłem Przedpełskim.

Przełamanie remisowej passy nastąpiło dopiero w drugiej serii, jednak nie takie, na jakie liczyli miejscowi kibice. To zawodnicy MRGARDEN GKM-u wyszli najpierw na dwu, a potem na czteropunktowe prowadzenie. Sensacyjny był zwłaszcza triumf Rafała Okoniewskiego z Gregiem Hancockiem, który na drugie miejsce wskoczył po niemałych męczarniach z Peterem Ljungiem. Szans na odrobienie strat nie wykorzystał z kolei Vaculik, który prowadził przez większość siódmego biegu, ale ostatecznie dał się wyprzedzić piekielnie szybkiemu Łagucie. Kibice Aniołów mogli nieco poczuć demony poprzedniego sezonu. Nowo pozyskani liderzy jechali kiepsko, a Hancock nawet wręcz fatalnie jak na tej klasy żużlowca. W wyścigu ósmym wyszedł on na podwójne prowadzenie z Przedpełskim, ale na dystansie najpierw dał się pokonać Lindbaeckowi, a potem Jabłońskiemu. W ostatnim w fazie zasadniczej starcie Amerykanin nawet nie stawił oporu rywalom.

Gospodarze mogli być jednak zadowoleni z postawy Miedzińskiego, który był w niesamowitym gazie. Dobrze prezentował się też Przedpełski, a na dwa ostatnie wyścigi rytm złapał Vaculik. Po drugiej stronie wydaje się z kolei, że grudziądzanie trafili w dziesiątkę z transferem Lindbaecka. Dobrą postawą oko cieszył też Okoniewski.

Przed biegami nominowanymi torunianie wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Oczywiście wynik nie był najważniejszy i trenerzy obu ekip dali szansę tym, którzy najbardziej jej potrzebowali. W czternastym biegu wydarzyło się jednak coś, czego wszyscy woleliby uniknąć. W ferworze walki Krakowiak upadł na tor i opuścił stadion w karetce.

Ostatecznie w ostatnich biegach grudziądzanie odrobili straty i dość niespodziewanie pokonali gospodarzy. Co warte odnotowania, ten pojedynek oglądało spore grono kibiców. Na Motoarenie szczelnie wypełniona była prosta startowa, a sporo fanów zasiadło również na łukach.

Wyniki:

MRGARDEN GKM Grudziądz - 46
1. Antonio Lindbaeck - 10 (3,3,2,2)
2. Mirosław Jabłoński - 3+2 (0,1,1*,1*)
3. Rafał Okoniewski - 8 (2,3,1,2)
4. Peter Ljung - 7+1 (1*,1,0,2,3)
5. Artiom Łaguta - 6 (3,3,-,-)
6. Mike Trzensiok - 4 (1,0,2,d,1)
7. Marcin Nowak - 6+1 (2,0,1*,3)
R1. Mateusz Rujner - 2 (0,2)

Get Well Toruń - 43
9. Martin Vaculik - 10 (2,2,3,3)
10. Kacper Gomólski - 9+3 (1*,1*,2*,3,2)
11. Adrian Miedziński - 11 (3,2,3,3)
12. Dawid Krzyżanowski - 0 (0,w,0,-,w)
13. Greg Hancock - 3+1 (1*,2,0,0,0)
14. Norbert Krakowiak- 1 (d,0,1,u)
15. Paweł Przedpełski - 9 (3,2,3,1)
R1. Igor Kopeć-Sobczyński - NS
R2. Marcin Kościelski - NS

Bieg po biegu:
1. (58,87) Lindbaeck, Vaculik, Gomólski, Jabłoński 3:3
2. (59,61) Przedpełski, Nowak, Trzensiok, Krakowiak (d3) 3:3 (6:6)
3. (58,92) Miedziński, Okoniewski, Ljung, Krzyżanowski 3:3 (9:9)
4. (58,79) Łaguta, Przedpełski, Hancock, Nowak 3:3 (12:12)
5. (59,18) Lindbaeck, Miedziński, Jabłoński, Krzyżanowski (w/u) 2:4 (14:16)
6. (59,12) Okoniewski, Hancock, Ljung, Krakowiak 2:4 (16:20)
7. (59,28) Łaguta, Vaculik, Gomólski, Trzensiok 3:3 (19:23)
8. (59,39) Przedpełski, Lindbaeck, Jabłoński, Hancock 3:3 (22:26)
9. (60,27) Vaculik, Gomólski, Okoniewski, Ljung 5:1 (27:27)
10. (59,90) Miedziński, Trzensiok, Nowak, Krzyżanowski 3:3 (30:30)
11. (60,07) Gomólski, Okoniewski, Jabłoński, Hancock 3:3 (33:33)
12. (60,11) Miedziński, Lindbaeck, Krakowiak, Trzensiok (d4) 4:2 (37:35)
13. (60,08) Vaculik, Ljung, Przedpełski, Rujner 4:2 (41:37)
14. Nowak, Rujner, Krakowiak (u), Krzyżanowski (w/u) 0:5 (41:42)
15. (60,75) Ljung, Gomólski, Trzensiok, Hancock 2:4 (43:46)

NCD: Artiom Łaguta w biegu nr IV (58,79),
Widzów: ok. 3 000 osób.

Komentarze (255)
avatar
sympatyk żu-żla
20.03.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Żużel jest sportem drogim,Zawodnik wkraczający w żużel nie da sobie rady finansowo, 
avatar
KSFZ
20.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rydzyki kandydat do spadku nr 1.Może to dobrze przynajmniej odpoczniemy od tych tchórzy. 
avatar
Electraa
20.03.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Trzensiok wygrywa z Hancockiem? :D 
sibi-gw
20.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Byłoby wyżej, ale Artiom po wykręceniu dwóch trójek dał pojeżdzić młodym. 
avatar
Lubiczak
20.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ja grab slychac mnie?