Wychowankowie KM Cross mają już za sobą pierwsze jazdy na torze. W drugiej połowie lutego sześcioosobowy skład wybrał się na treningi do chorwackiego Gorican. O wyjeździe lublinian zrobiło się głośno z powodu groźnie wyglądającego upadku, w którym uczestniczyli Dawid Flis i Emil Peroń.
- Na szczęście żadnemu z nich nic się nie stało i wrócą w tym tygodniu do Polski cali i zdrowi. Poza tym jednym incydentem na torze, treningi wypadły udanie i cały zespół jest bardzo zadowolony. Warunki pogodowe w Polsce nie pozwalają nam jeszcze na rozpoczęcie treningów, dlatego też zabraliśmy zawodników do Chorwacji - wyjaśnia kierownik klubu, Lech Wiśniewski.
W nadchodzącym sezonie zawodnicy KM Cross zamierzają trenować na obiekcie przy Alejach Zygmuntowskich, gdzie swoje mecze rozgrywał KMŻ Motor Lublin. - By było to możliwe, muszą zostać tam wykonane prace, za które odpowiada MOSiR. Liczymy jednak, że tor przejdzie pomyślnie weryfikację i będzie do naszej dyspozycji. Na ten moment zależy nam przede wszystkim na tym, by nasza szkółka mogła tam trenować. Tor nie musi spełniać zatem wszystkich wymogów, jakie potrzebne są przy starcie w lidze - zaznacza Wiśniewski.
Szkółka żużlowa prowadzona przez KM Cross cieszy się sporym zainteresowaniem wśród młodych adeptów speedwaya. - Postawiliśmy przed sobą cel, jakim jest wypuszczenie do licencji kolejnych zawodników. Zakładamy, że w tym roku do egzaminu podejdzie pięciu, a może sześciu adeptów z Lublina - zapowiada kierownik klubu.
Ambitne plany KM Cross Lublin. Sześciu juniorów zda licencję?
Kibice w Lublinie nie będą oglądać w tym roku żużla na ligowym poziomie. Prężnie rozwija się jednak szkółka przy klubie KM Cross. Jej trenerzy zakładają, że w tym roku wypuszczą do licencji kilku zawodników.