Do końca marca werdykt w sprawie Grega Hancocka

Speedway Ekstraliga prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie podpisania przez Grega Hancocka aneksu do kontraktu ze Stalą Rzeszów. Jak tłumaczy Ryszard Kowalski, ostateczny werdykt zapadnie na pewno w tym miesiącu.

Do zdarzenia, którym zajmuje się Komisja Orzekająca Ekstraligi doszło przed sezonem 2015. Przypomnijmy, że poza główną umową Stal Rzeszów i zawodnik zawarli dodatkowy aneks, w którym klub zobowiązał się do znalezienia sponsora dla uczestnika cyklu Grand Prix. W przeciwnym razie rzeszowianie mieli zapłacić żużlowcami uzgodnioną kwotę. Teraz obu stronom grozi kara finansowa.

Przesądzone jest, sprawa ta będzie miała swój finał w tym miesiącu. - Komisja Orzekająca jeszcze w lutym wszczęła postępowanie wyjaśniające. Obecnie nie zostało jeszcze zakończone. Na pewno nastąpi to marcu. Czy dojdzie do tego w połowie miesiąca czy pod koniec, jeszcze nie wiadomo. Zależy to od tego, kiedy zwołamy posiedzenie - mówi wiceprezes Speedway Ekstraligi, Ryszard Kowalski.

Na końcowy werdykt z niecierpliwością czekają zawodnik i jego menedżer. Ze względu na toczone postępowanie, Amerykanin nie został potwierdzony do startów w polskiej lidze, gdzie ma reprezentować barwy KS Get Well Toruń. Powinno to jednak nastąpić nie później, niż na przełomie marca i kwietnia. Jak pisaliśmy już wcześniej, na Hancocka nałożona zostanie prawdopodobnie jedynie kara finansowa.

Przypomnijmy, że na początku marca Amerykanin walczył o swoje racje przed Trybunałem Polskiego Związku Motorowego. Z końcowego orzeczenia Hancock nie może być zadowolony. Polonia Bydgoszcz musi mu zapłacić 7626,26 złotych. Jednak Hancock i tak stracił na złożeniu sprawy, bowiem PZM przejął kaucję w kwocie 12 817 wpłaconą przez żużlowca.

Źródło artykułu: