Oskar Fajfer: Co pięć minut zaglądałem na maila

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala

Gdańscy zawodnicy długo czekali na wyjazd na tor. - Troszeczkę mnie boli tyłek, bo mam twarde, nierozjechane siedzenie. Na pewno z biegiem czasu zrobi się ono miękkie - śmiał się Oskar Fajfer.

Żużlowcy znad morza najprawdopodobniej będą mieli więcej czasu na przygotowania do sezonu, gdyż inauguracja w Daugavpils zostanie przełożona. - To wyjdzie na plus nam i Łotyszom. Jak byśmy mieli jechać na siłę, to nie miałoby to wiele wspólnego ze sportem. Zawsze jest tam problem z torem na początku sezonu, bo na Łotwie jest zimniej niż u nas. Przygotowanie nawierzchni do ścigania byłoby niemożliwe - ocenił Oskar Fajfer. - Zaczniemy u siebie, ale nie lekceważmy tego. Stal Rzeszów to nie jest chłopiec do bicia. Trzeba podchodzić do każdego meczu skoncentrowanym i wynik powinien się pojawić - przyznał nowy zawodnik gdańskiego klubu.

Którzy rywale będą najbardziej wymagający w zbliżającym się sezonie? - Trudno jest patrzeć na składy każdych drużyn. Nie jestem tego zwolennikiem. Dwa sezony temu w Toruniu mieliśmy bardzo silny skład na papierku, mieliśmy wszystko wygrywać, a przyjechaliśmy do Gdańska i dostaliśmy łomot. Przegraliśmy z Wybrzeżem i takie przypadki zdarzają się w sporcie. Nie można nikogo lekceważyć - przestrzegł Oskar Fajfer.

Zawodnicy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk mieli już okazję sprawdzić się na torze. - Troszeczkę mnie boli tyłek, bo mam twarde, nierozjechane siedzenie. Na pewno z biegiem czasu zrobi się ono miękkie - zaśmiał się żużlowiec po pierwszych próbach. - Tor również był wymagający, więc musieliśmy włożyć dużo sił. To rozjechanie było bardziej zachowawcze. Miejmy nadzieję, że pogoda nam dopisze w następnych dniach i będziemy mogli poważnie potrenować - dodał.

Czy nowy zawodnik gdańskiego klubu w ostatnich tygodniach często dzwonił do Grzegorza Dzikowskiego w sprawie wyjazdu na tor? - Co pięć minut zaglądałem na maila by zobaczyć, czy coś się zmieniło w kwestii pierwszego treningu. Na szczęście mamy rozpiskę na całe dwa tygodnie. Dodatkowo chcę potrenować przez dwa dni w Szwecji, by jeździć jak najwięcej - stwierdził.

Czy na tym etapie można już porównywać jazdę poszczególnych zawodników? - Nie widzę jak jadą kumple, bo skupiam się na sobie. Trudno mi to więc ocenić. Na pewno trener widzi co i jak. Nie było upadków, więc się z tego cieszymy. O to chodzi, by wchodzić w sezon bez żadnych fajerwerków - przyznał Fajfer.

Komentarze (7)
avatar
sympatyk żu-żla
16.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Rzeszów przez czy lata będzie przechodził sytuację nie ciekawą , Aby tylko się udała nie tak jak innym klubom,Należy też Stali nie lekceważyć potencjał ten skład ma jak na 1L dobry,może nie je Czytaj całość
Fanatyk Speedway
16.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pozdrowienia Oskar dobrze że wybrałeś 1 ligę jeszcze niedowiarkom udowodnisz że w ekstra za prędko Cię skreślili .Jak dla mnie może być objawieniem tego sezonu czego Tobie życzę. 
avatar
zbych
16.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze Oskar determinacja i chęć walki tego potrzeba.Czekamy na wyjazd ligowy Pozdrawim... 
Pewni na beton
16.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pozdro Oskar! 
avatar
Time vel Netto
16.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia Oski , szkoda że już nie jeździsz w Toruniu .