Plany leszczyńskiej drużyny na drugą część tego tygodnia musiały ulec zmianie. Sztab szkoleniowy zakładał, że drużyna już w piątek o 14:00 wyjedzie na tor. Ostatecznie pierwsze jazdy na Stadionie Alfreda Smoczyka przełożono na sobotę.
- Byliśmy rano na torze i uznaliśmy, że zawodnicy jeszcze nie mogą wyjeżdżać. Nawierzchnia wymaga jeszcze dalszego osuszania, a dziś (w piątek) brakowało nam słońca - przyznał trener Roman Jankowski.
Trzeba przyznać, że Fogo Unia Leszno ma w ostatnim czasie dużego pecha do warunków pogodowych. Wcześniej odwołano już treningi punktowane ze Speedway Wandą Instal Kraków, a drużyna musiała udać się na pierwsze jazdy do niemieckiego Wittstocku.
- Nie jest to dla nas komfortowa sytuacja, ale musimy ubzroić się w cierpliwość. Mamy nadzieję, że temperatura się nieco podniesie i nie będzie już żadnych opadów. Szanse na to, że wyjedziemy w sobotę na tor są duże - ocenił szkoleniowiec.
W pierwszych treningach w Lesznie mają wziąć udział polscy zawodnicy. Zagraniczni, na czele z Nickim Pedersenem i Peterem Kildemandem, mają zjawić się w Lesznie przy okazji Memoriału Alfreda Smoczyka.
"Pedersen 1,7 mln
Sajfudinow 1,7 mln
Pawlicki 1,4 mln
Kildemand 1,2 Czytaj całość