Torunianie wyjechali na własny tor jako pierwsi kraju. Inauguracyjny trening na MotoArenie odbył się w piątek 11 marca. Od tego czasu podopieczni Jacka Gajewskiego wykonali już na torze kilkadziesiąt okrążeń. Na sesji treningowej, która odbyła się w miniony czwartek, żużlowcy startowali już dwójkami spod taśmy.
Na razie w treningach uczestniczyli głównie Martin Vaculik, Paweł Przedpełski, Kacper Gomólski, Adrian Miedziński oraz walczący o skład młodzieżowcy. - Teraz zależy nam na tym, by się rozjeździć. Cieszymy się, że pogoda nam to umożliwia. Na testowanie i takie poważne ściganie przyjdzie dopiero czas - zaznacza Przedpełski.
Pierwszym sprawdzianem dla toruńskiej drużyny będą zaplanowane na sobotę i niedzielę treningi punktowane z MRGARDEN GKM-em Grudziądz. W piątek do toruńskiej drużyny dołączył już Amerykanin - Greg Hancock, po raz pierwszy w tym roku zjawiając się na torze żużlowym. - Wiem, że cieszy się na pierwszy sparing w Toruniu. Będzie to dobra okazja, by przetestować tam motocykle. Przed startem ligi Greg na pewno sporo w Toruniu potrenuje - mówi menedżer Amerykanina, Rafał Haj.
Można powiedzieć, że torunianie są na tę chwilę krok przed rywalami. Żadna z ekstraligowych drużyn nie ma za sobą aż tylu sesji treningowych na własnym torze. W czwartek odbyły się pierwsze jazdy w Grudziądzu i Zielonej Górze. Dopiero w piątek i sobotę na swoim obiekcie mają trenować natomiast gorzowianie i leszczynianie.