Władysław Komarnicki: Stal mistrzem bez żadnej łaski

Stal Gorzów to największe rozczarowanie sezonu 2015. Przed startem tegorocznych rozgrywek ponownie upatrywana jest jednak w roli jednego z faworytów.

U progu sezonu 2015 jedynie Bartosz Zmarzlik spełniał oczekiwania kibiców i działaczy Stali Gorzów. Zawodzili liderzy, a w szczególności Krzysztof Kasprzak. Były wicemistrz świata z pewnością wyciągnął wnioski z minionego sezonu. Jednak prawdopodobieństwo, że ponownie przytrafi mu się słabszy rok istnieje. - Takiego scenariusza nawet nie zakładam. Wpadka każdemu może się przytrafić. Kasprzak i Iversen mają już ją za sobą. Są jednak profesjonalistami i nie może im się trafić kolejny tak słaby sezon. Toruń i Leszno mają pięć silnych punktów w drużynie. Falubaz czterech. Gdyby u nas wypadł jeden dobrze punktujący zawodnik, to pozostanie walka o niższe miejsce - powiedział Władysław Komarnicki.

W sezonie 2016 Stal ponownie jest upatrywana wśród głównych faworytów do złota. Między innymi za sprawą silnej pary juniorów. Mankamentem jest to, że po zakończeniu rozgrywek, Bartosz Zmarzlik i Adrian Cyfer będą seniorami. W formacji juniorskiej pojawi się duża dziura, którą trzeba będzie wypełnić. - To jest wyzwanie na najbliższe lata. Jeżeli nie uda się wyłuskać talentu na miarę Bartka Zmarzlika, to będzie bardzo ciężko walczyć o medale. Przede wszystkim trzeba się dobrze przyjrzeć pracy młodych zawodników w Wawrowie. Kiedy Bartek Zmarzlik miał 13 lat, już wyciągnęliśmy go z mini toru na normalny i mocno na niego postawiliśmy. To przyniosło efekty. Identycznie należy postąpić teraz. Być może trzeba będzie również poszukać wzmocnień z zewnątrz - dodał były prezes Stali.

W okresie transferowym szósty zespół zeszłorocznych rozgrywek pozyskał Przemysława Pawlickiego i Michaela Jepsena Jensena. Po tych uzupełnieniach w gorzowskiej drużynie praktycznie nie ma słabych punktów. - Stal Gorzów bez żadnej łaski powinna być mistrzem. Prawda jest taka, że jeżeli każdy z zawodników podstawowego składu pojedzie na 80 procent swoich możliwości, to nikt nie jest w stanie z nami wygrać. A już na pewno silni będziemy w Gorzowie. Porażka w tym sezonie na własnym torze nie powinna mieć miejsca - zakończył Władysław Komarnicki.

Komentarze (185)
nun
22.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chłopie jełopie ile razy już tak gadałeś przed sezonem a na końcu ,,kicha'' pożyjemy zobaczymy 
avatar
Daniel Arnold
21.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trochę go poniosło z tymi rokowaniami. Kibicuję Stali Gorzów ale on już momentami przesadza ze swoimi wypowiedziami. Rozumiem być optymista ale bez bujania w obłokach. Poczekamy - zobaczymy. 
avatar
BronekFalubaz
21.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No paczpan :) 
avatar
Daros
21.03.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Co ten Władek jada że takie głupoty gada. Co ??? 
avatar
ABC- prawdziwy
21.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pan Władysław zmienił dilera..efekty można poczytać wyżej. ..ale namiarow nie dał. .... a to już świństwo. .nieładnie panie Wladyslawie ..nieładnie. ...razem z Ternalinskim dobry towar wciagaci Czytaj całość