Tor największym atutem ROW-u Rybnik? Woryna: Kto zapamiętał kwadrat, będzie w szoku

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kacper Woryna nie ma wątpliwości, że po przebudowie rybnicki tor będzie dużym atutem żużlowców ROW-u. - Kto zapamiętał kwadrat, będzie w szoku - przyznał.

Młodzieżowiec przedsezonowe jazdy rozpoczął na Wyspach. Kacper Woryna pojechał między innymi w turnieju Chrisa Harrisa i spotkaniach o Tarczę Elite League. - Jestem pozytywnie zaskoczony. Tak na dobry początek wystartowałem w czterech zawodach, również jeden trening objechałem. Tak naprawdę do pierwszych zawodów podszedłem bez treningu. Po pięciomiesięcznej przerwie od razu pod taśmę, więc nie było czasu, żeby się nawet jakoś dopasować. Ogólnie jednak fajnie poszło. Czuję się szybki, czuję się dobrze przygotowany i czuję się wypoczęty. Rwę się, żeby się ścigać i wygrywać wyścigi. Dzięki dobrze przepracowanej zimie dobrze czuję się na motorze. Nie mogę jeszcze tak podsumowywać, bo to i tak dopiero pod koniec sezonu wyjdzie. Na tą jednak chwilę siły ani kondycji mi nie brakuje - powiedział Woryna w rozmowie z zksrow.rybnik.com.pl.

W środę z kolei żużlowiec ROW-u po raz pierwszy w tym roku wyjechał na przebudowany tor w Rybniku. - Jestem pod wrażeniem, ponieważ można normalnie pojeździć, a nie jak po kwadracie. Same superlatywy, bo jest przyczepnie - ja się dobrze spasowałem, kąty są bardzo dobre, więc nawet po przegranym starcie zawsze można coś pokombinować. Myślę, że jeśli zapamiętali kwadrat to będą w szoku jak tu przyjadą (śmiech). Na pewno jeszcze nie jeździli na takim torze. Obecnie jeździ się tutaj inaczej, są inne ścieżki. Nie da się porównać tego toru do żadnego innego, więc jeśli nie nawierzchnia, to geometria będzie naszym atutem - ocenił Kacper Woryna.

Na otwarcie nowego sezonu PGE Ekstraligi rybniczanie zmierzą się na domowym obiekcie z Get Well Toruń. Mecz ten odbędzie się 10 kwietnia, a jego początek zaplanowano na godzinę 17:00.

Źródło artykułu: