- Nie tylko ja, ale cała moja rodzina skupiona jest przede wszystkim na tym, żebym był świetnym żużlowcem i spełnił swoje sportowe marzenia - zapowiada gorzowianin Bartosz Zmarzlik. - Planem minimum jest pierwsza "ósemka", która gwarantuje utrzymanie w cyklu, ale ambicje mam znacznie większe - dodaje Pawlicki, który pochodzi z Leszna.
14 maja na PGE Narodowym odbędzie się LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. Będzie to turniej nr 2 w ramach cyklu 2016 FIM Speedway Grand Prix, który wyłania mistrza świata na żużlu. Młodzi Polacy debiutują w tak poważnej rywalizacji, ale mają już spore żużlowe doświadczenie.
- Od kiedy dostałem się do Grand Prix, postanowiłem, że żużel muszę traktować jeszcze bardziej profesjonalnie, dlatego od kilku miesięcy mam dietetyka i stosuję się do jego zaleceń - mówi Zmarzlik i dodaje: - Kilka kilogramów już zrzuciłem, teraz ważę 61 kilogramów i myślę, że to jest dla mnie waga optymalna.
Piotr Pawlicki nie tylko czeka na swój pierwszy pełny sezon w Grand Prix, ale także na pierwszy rok startów w kategorii seniorów (zgodnie z żużlowymi przepisami przechodzi się do niej wraz z ukończeniem 21. roku życia). - Delikatny stres jest. Próbuję o tym nie myśleć, próbuję się nastawiać tak, że przede mną sezon jak każdy inny – wyjaśnia Pawlicki. - Do tej pory w każdym kolejnym roku robiłem progres i mam nadzieję, że ta tendencja zostanie utrzymana. Podchodzę do tematu spokojnie. Chociaż rzeczywiście jak czasami pomyślę o Grand Prix to dech mi w piersi zapiera, ale jestem przygotowany. Sam tam awansowałem, nie dostawałem po drodze żadnych prezentów, więc zasługuję na to, żeby tam być - dodaje.
Pawlicki i Zmarzlik to nowe pokolenie polskich żużlowców. Właśnie oni są "twarzami" LOTTO Warsaw FIM SGP of Poland, oni mają być "młodymi wilkami" naszej żużlowej reprezentacji, która 15 maja podejmie w Warszawie Resztę Świata. Żużlowcy nie ukrywają, że ciągle się uczą.
- Mogę powiedzieć, że Woffinden jest moim prywatnym nauczycielem języka angielskiego. Ciągle się uczę tego języka i Tai często mnie poprawia, podpowiada i uczy. To fajny gość - mówi o aktualnym mistrzu świata Bartosz Zmarzlik.
O swojej inspiracji futbolem opowiada Pawlicki: - Przeczytałem biografię Cristiano Ronaldo. Lubię go chyba dlatego, że większość go nie lubi. Podoba mi się, bo jest pewny siebie, albo tak dobrze tę pewność udaje. W tej książce cytowany jest Jerzy Dudek, który mówi, że Ronaldo pierwszy przychodził na treningi i ostatni schodził z boiska. U Ronaldo imponuje mi to, że on się nie urodził pod jakąś szczęśliwą gwiazdą, nie miał zbyt wiele talentu, a do wielkich sukcesów doszedł dzięki ogromnej pracy.
Bartosza Zmarzlika i Piotra Pawlickiego będzie można obejrzeć na PGE Narodowym w Warszawie podczas LOTTO Warsaw FIM SGP of Poland już 14 maja o godz. 19.00. 15 maja na tym samym obiekcie odbędzie się oficjalny mecz reprezentacji Polska – Reszta Świata (początek o godz. 14.00). Można jeszcze kupić ostatnie bilety na oba wydarzenia. Kliknij i przejdź na stronę sprzedażową!
Zobacz wideo: Polonia - Włókniarz: Jonasson wyprzedzony na dystansie
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.