Jarosław Hampel zdradził, kiedy wróci na tor!

Jarosław Hampel w czwartek przeszedł kontrolne badania, po których zdradził, kiedy wróci na żużlowy tor. - Szykuję się do powrotu na tor w maju - przyznał żużlowiec Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra.

W czerwcu ubiegłego roku podczas półfinału Drużynowego Pucharu Świata w Gnieźnie Jarosław Hampel doznał groźnej kontuzji, która unieruchomiła go na resztę sezonu. Kość udowa była złamana aż w ośmiu miejscach i dziewięć miesięcy po urazie "Mały" wciąż nie jest gotowy do powrotu na tor. W czwartek jeden z najlepszych polskich żużlowców przeszedł kolejne kontrolne badanie, po którym miał sporo do przekazania kibicom.

- Mam dużo dobrych informacji. Uzyskałem najważniejszą informację w przeciągu kilku ostatnich miesięcy. Po kontroli i badaniu tej złamanej kości okazało się, że wszystko przebiega prawidłowo i jest to etap, o którym mogę zapominać. Jesteśmy w takim miejscu, że o problemie zrostu kości mogę zapomnieć - zaczął Jarosław Hampel.

Jednak na powrót na tor Hampel musi poczekać jeszcze co najmniej miesiąc. - Mam perspektywę mojego powrotu na tor, o której możemy oficjalnie powiedzieć. Szykuję się do powrotu w maju. To jest oficjalna informacja, gdzie mogę jasno określić, kiedy będę wznawiać swoją jazdę. Maj to jest miesiąc, kiedy chcę wrócić do sportu, ale nie znam dokładnej daty - dodał Hampel.

- Jestem cały czas w kontakcie z lekarzem prowadzącym, z doktorem Wojciechem Słowińskim, któremu zależy na moim szybkim powrocie do zdrowia i sportu. To nie jest tak, że mamy jedną konsultację na miesiąc. Oficjalnie dziękuje mu za to, co już  dla mnie zrobił. Z klubem jestem w dobrych relacjach, informuję o postępach w leczeniu. Chcę wrócić szybko na tor, ale bezpiecznie. Będę wspierał kolegów w parkingu i liczę na to, że zaczniemy sezon z bardzo dobrym wynikiem - przyznał Hampel.

To oznacza, że "Mały" nie wystąpi w pierwszych spotkaniach PGE Ekstraligi, a także zabraknie go podczas zaplanowanego na 30 kwietnia Grand Prix Słowenii w Krsko. Polak chce wrócić na turniej Grand Prix w Warszawie (14 maja). - Na pewno będzie trudno nadrobić punkty w Grand Prix. Trzeba będzie mocno gonić tych, którzy będą w dobrej dyspozycji. W sporcie jest wiele rzeczy możliwych, nieprzewidywalnych. Często teoria z praktyką nie idzie w parze. Chciałbym jak najszybciej wrócić do dobrego poziomu sportowego, to jest mój ogólny cel. To pozwoli na to, by myśleć o dobrym wyniku - przekazał Hampel.

Zawodnik Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra ma za sobą treningi na crossie. - Miałem okazję pojeździć na motocyklu crossowym. Wykorzystuję to pod względem przygotowania kondycyjnego. Noga zachowywała się bardzo dobrze, nie dokuczała mi podczas jazdy. Jednak rywalizacja na motocyklu żużlowym jest całkiem inna, nie ma amortyzatorów, działają inne siły, są drgania podczas jazdy. Liczę na to, że wsiadając na motocykl żużlowy nie będę odczuwał żadnego dyskomfortu - powiedział Hampel.

Źródło artykułu: