Renault Zdunek Wybrzeże rozgromiło rywala, ale nie straciło pieniędzy

Żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeża rozgromili Stal Rzeszów 62:28. Łącznie z bonusami działacze z Gdańska muszą zapłacić za 73 punkty. Mimo to mecz się zbilansował finansowo.

Mimo wysokiego zwycięstwa Tadeusz Zdunek podszedł ze spokojem do pomeczowych wypłat. - Nie bolała mnie głowa. Przyszło wielu kibiców i mecz się zbilansuje. Tak jak mówiłem przed spotkaniem, zrobiliśmy show, a fani nam się odwdzięczyli. Jak pojedziemy na dobrym poziomie w Pile, to na spotkanie z Eko-Dir Włókniarzem będzie jeszcze więcej osób. To wszystko napędza dobrą atmosferę wokół klubu - powiedział prezes.

Czy gdyby gdańscy zawodnicy w kolejnych meczach pokazywali tak wysoką formę, budżet klubu na sezon byłby wciąż zbilansowany? - Jak najbardziej. W planach bardzo ostrożnie zakładaliśmy wpływy z biletów. Wystarczą nam jeszcze dwa mecze przy takiej frekwencji byśmy zrealizowali plan na cały sezon - wszystko następne będzie nadwyżką. Po to robimy budżet na minimum, by później nie panikować. - dodał Tadeusz Zdunek.

- Chcielibyśmy, by na każdy mecz przychodziło tylu kibiców. Gdy drużyna będzie jechała tak jak teraz, nie będzie z tym problemów, bo będą się do nas przekonywali ludzie. Pogoda była piękna, a my robimy wszystko, by popularyzować tę dyscyplinę. Jestem przekonany, że nasi kibice co mecz będą zachwycać żużlową Polskę frekwencją i głośnym dopingiem. Już dziś ruszamy z akcją promocyjną meczu z Eko - Dir Włókniarzem Częstochowa, na który już teraz zapraszam wszystkich kibiców. - ocenił Zdunek.

Kolejnym plusem meczu jest to, że dwóch kolejnych sponsorów zgłosiło się w niedzielę do klubu. - Dziś wystawiliśmy na sprzedaż miejsce na polewaczce, które po trzech wyścigach meczu znalazło nabywcę. Może to sposób, by wskazywać wyraźnie sponsorom, które lokalizacje są jeszcze dostępne. Cały czas poszerzamy to grono. Mówimy tu oczywiście o kwotach rzędu kilkunastu tysięcy złotych. To trzon naszego budżetu. Według mnie zbudowaliśmy jeden z najlepszych zespołów w lidze. Poza tymi zawodnikami którzy pojechali w niedzielę, mamy kilku innych, którzy wcale nie są gorsi. Jest w kim wybierać, nie jak w zeszłym roku - zauważył prezes Renault Zdunek Wybrzeża.

Przed spotkaniem było dużo kontrowersji wobec tego, że Magnus Zetterstroem nie znalazł się w składzie. Grzegorz Dzikowski obronił się z tej decyzji. - Mamy młodych zawodników. Przypomnę, że 22 lata mają Fajfer i Thomsen, a niewiele starszy jest Sundstroem. Do tego dobrze pojechali juniorzy. Nikt nie spodziewał się tego, że Dawid Wawrzyniak pojedzie tak dobrze - to największe zaskoczenie dnia. Mamy bardzo fajny zespół z perspektywami na przyszłość - zakończył Zdunek.

Źródło artykułu: