Będzie to trzecia edycja World Speedway League. Dwa lata temu najlepsze drużyny z Polski, Wielkiej Brytanii, Danii i Szwecji rywalizowały na torze w Zielonej Górze, a w roku 2015 gospodarzem był Gorzów Wielkopolski. Tym razem organizatorzy zawodów żużlowej Ligi Mistrzów poszli nowym kierunkiem i jako arenę zmagań czołowych zespołów najsilniejszych europejskich lig wybrali położone pod Berlinem Wolfslake.
To jednak nie koniec zaskakujących informacji. O ile Niemcy w ostatnich latach są popularnym kierunkiem dla organizacji żużlowych imprez, o tyle chęć rywalizacji w 2017 roku na Bliskim Wschodzie jest odważnym pomysłem. Impreza ma odbyć się 17 marca i ponownie mają wystąpić w niej mistrzowie (bądź czołowe drużyny) z czterech najsilniejszych lig na świecie.
- To było moim marzeniem, aby zorganizować finał World Speedway League w nowym, ekscytującym miejscu. Zdecydowałem się wybrać Bliski Wschód, bo jak wiemy były już tam organizowane zawody, które przyjęły się z zadowoleniem. Więcej szczegółów przekażemy w najbliższych tygodniach - przekazał na początku marca Sławomir Gębka. Niewątpliwie Team Player Management - organizator WSL - otwiera nowe żużlowe horyzonty.
Do tej pory oficjalne imprezy rangi międzynarodowej pod auspicjami FIM organizowane były głównie na europejskich torach. Wyjątkiem były pojedyncze zawody IMŚ czy DMŚ w Stanach Zjednoczonych, finały IMŚJ i DMŚJ w Argentynie czy Australii oraz rundy cyklu Grand Prix rozgrywane na torach w nowozelandzkim Auckland czy australijskich Sydney i Melbourne. Azja to jednak zupełnie nowy, dziewiczy ląd dla speedwaya.
Organizatorzy World Speedway League idą krok dalej. Ich celem jest również założenie międzynarodowej szkółki żużlowej - Rising Young Stars Speedway Academy, która miałaby działać w Polsce. Projekt zakłada, że najlepsi adepci będą mieli finansowane szkolenie i pobyt w naszym kraju. To zupełnie nowe spojrzenie na żużel.
- Jest to w moim interesie, bo skoro postanowiłem zrobić z FIM World Speedway League prawdziwą Żużlową Ligę Mistrzów i związałem się z projektem na 10 lat, to zależy mi na tym, by było w tym sporcie było jak najwięcej zawodników. Chcę, żeby zostali oni otoczeni profesjonalną opieką. Polska jest pierwszym krokiem, ale w planach są jeszcze dwie takie szkółki w Europie i przynajmniej jedna poza Starym Kontynentem - tłumaczył kilka tygodni temu Gębka.
upada,stwozcie tam mocne ligi,a potem ruszajcie w swiat.Gdy to wam wypali
to i na Antarktydzie sie uda,inaczej zle to w Czytaj całość