Cóż za inauguracja! Co za zwrot akcji w Lesznie! Zwycięska Stal Gorzów!
Pierwszy mecz PGE Ekstraligi w tym sezonie za nami! Na stadionie im. Alfreda Smoczyka byliśmy świadkami niesamowicie emocjonującego spotkania. Ostatecznie mistrz Polski przegrał z gorzowską Stalą 42:48!Jeśli tak będą wyglądać wszystkie spotkania w tegorocznej PGE Ekstralidze, jak to inauguracyjne w Lesznie, to będziemy świadkami niepowtarzalnego sezonu. W piątkowy wieczór na stadionie im. Alfreda Smoczyka mieliśmy tyle emocji i zwrotów akcji, których nie powstydziłby się sam Alfred Hitchcock. Ostatecznie to goście z Gorzowa Wielkopolskiego są szczęśliwi z odniesionego zwycięstwa.
Przed meczem dużo dyskutowano na temat leszczyńskiego toru, z którym gospodarze mieli problem. Po zimie długo trwało doprowadzenie go do stanu używalności. W efekcie mistrzowie Polski nie mieli za wiele czasu, aby odpowiednio przygotować się do tej rywalizacji. Ponadto na kilka dni przed inauguracją ze składu wypadł Emil Sajfutdinow i sytuacja Fogo Unii mocno się skomplikowała.
Początek konfrontacji należał do gości, którzy wygrali dwa pierwsze biegi 4:2. Później do głosu doszli gospodarze za sprawą doskonale rozumiejącej się na torze pary Grzegorz Zengota - Peter Kildemand. Ponadto z roli lidera wyśmienicie wywiązywał się Nicki Pedersen, przebłyski dobrej jazdy notował Tobiasz Musielak i miejscowi systematycznie budowali przewagę. Po 11 odsłonach prowadzili już różnicą ośmiu punktów i wydawało się, że meczowe zwycięstwo mają na wyciągnięcie ręki.
Nic bardziej mylnego. Wówczas Stanisław Chomski zaczął swoje taktyczne manewry. Posługiwał się głównie jokerem w swojej talii, czyli Bartoszem Zmarzlikiem . Wciąż junior Stali, ale już także doświadczony reprezentant Polski i uczestnik cyklu Grand Prix, spisywał się bez zarzutów, choć nieco przesadził w 11. wyścigu, kiedy to utrudnił jazdę Michaelowi Jepsenowi Jensenowi. W efekcie doszło do kontaktu pomiędzy Duńczykiem a jego rodakiem Nicki Pedersenem. Jensen upadł na tor i został wykluczony przez arbitra. Sytuacja była kontrowersyjna i jakąkolwiek sędzia nie podjąłby decyzję, wydaje się, że każdą by się obronił. Ile głosów, tyle opinii.
Końcówka spotkania to był koncert Stali Gorzów. Dość napisać, że ostatnie 4 biegi tej konfrontacji podopieczni Chomskiego wygrali 19:4! Istny nokaut! Trener gorzowian pokazał też, że najbardziej liczy się wynik drużyny i nie bał się odstawić w 15. biegu Nielsa Kristiana Iversena, co spotkało się z niezadowoleniem zawodnika. Cóż, Duńczyk ostatnio nie ma łatwo w Polsce, bowiem tydzień temu nie zgadzał się z decyzjami Rafała Dobruckiego podczas Speedway Best Pairs. Wracając do meczu w Lesznie, obok kapitalnego Zmarzlika znów oglądaliśmy pełnego ambicji, woli walki i zaangażowania Krzysztofa Kasprzaka. To on obok młodego gorzowianina jest ojcem sukcesu żółto-niebieskich.Obie drużyny mają nad czym pracować. Wśród gospodarzy wyraźnie widoczny był brak Sajfutdinowa. Ponadto słabo spisali się Piotr Pawlicki oraz juniorzy. Z kolei w szeregach przyjezdnych zawiódł nowy kapitan Stali, Matej Zagar. To jednak dopiero początek rywalizacji w najsilniejszej żużlowej lidze świata i jest jeszcze czas na eliminację niedociągnięć.
Wyniki:
Stal Gorzów - 48
1. Niels Kristian Iversen - 7+2 (3,1,1*,2*,-)
2. Michael Jepsen Jensen - 6 (1,0,2,w,3)
3. Matej Zagar - 2 (0,2,0,-)
4. Przemysław Pawlicki - 5+1 (1,1*,2,-,1)
5. Krzysztof Kasprzak - 11+2 (1*,3,2,2*,3)
6. Bartosz Zmarzlik - 14+1 (3,1,2,3,3,2*)
7. Adrian Cyfer - 3 (1,2,0)
Fogo Unia Leszno - 42
9. Piotr Pawlicki - 4 (2,0,1,1)
10. Tobiasz Musielak - 6 (0,2,3,1,0)
11. Grzegorz Zengota - 9+1 (2*,3,1,1,2)
12. Peter Kildemand - 9+1 (3,2*,3,0,1)
13. Nicki Pedersen - 12 (3,3,3,3,0)
14. Dominik Kubera - 0 (d,0,0)
15. Bartosz Smektała - 2 (2,0,0)
Bieg po biegu:
1. (60,41) Iversen, Pi. Pawlicki, Jensen, Musielak 2:4
2. (60,62) Zmarzlik, Smektała, Cyfer, Kubera (d/4) 2:4 (4:8)
3. (60,83) Kildemand, Zengota, Prz. Pawlicki, Zagar 5:1 (9:9)_
4. (61,19) Pedersen, Cyfer, Kasprzak, Smektała 3:3 (12:12)
5. (61,94) Zengota, Kildemand, Iversen, Jensen 5:1 (17:13)
6. (61,74) Pedersen, Zagar, Prz. Pawlicki, Kubera 3:3 (20:16)
7. (61,80) Kasprzak, Musielak, Zmarzlik, Pi. Pawlicki 2:4 (22:20)
8. (62,20) Pedersen, Jensen, Iversen, Smektała 3:3 (25:23)
9. (62,42) Musielak, Prz. Pawlicki, Pi. Pawlicki, Zagar 4:2 (29:25)
10. (62,62) Kildemand, Kasprzak, Zengota, Cyfer 4:2 (33:27)
11. (62,42) Pedersen, Zmarzlik, Musielak, Jensen (u/w) 4:2 (37:29)
12. (62,25) Zmarzlik, Iversen, Zengota, Kubera 1:5 (38:34)
13. (62,57) Zmarzlik, Kasprzak, Pi. Pawlicki, Kildemand 1:5 (39:39)
14. (62,95) Jensen, Zengota, Prz. Pawlicki, Musielak 2:4 (41:43)
15. (62,33) Kasprzak, Zmarzlik, Kildemand, Pedersen 1:5 (42:48)
Sędziował: Tomasz Proszowski z Tarnowa
Widzów: 11 000.
NCD: 60,41 - uzyskał Niels Kristian Iversen w 1. biegu.
Startowano wg II zestawu.
-
RECON_1 Zgłoś komentarz
gwiazdorstwo nie poszlo w parze z wynikiem, juz lepiej wyglada Musielak, rezerwa i ciagle grzanie lawy a tu walczy, ale pewnie mimo ze wciaz by sie lepiej prezentowal od Pawlickiego to po powrocie Emila usadowia na lawie i tak Musielaka. -
RavStal Zgłoś komentarz
Brawo Stalowcy wracacie do gry po słabym zeszłym sezonie. -
leH Zgłoś komentarz
początku do końca, do tego wyrabia się ten chłopak w wywiadach swoją skromnością.Widać są z niego ludzie,reszta drużyny też na dobrym poziomie,ale gdyby jechał Emil Leszno pewnie by wygrało ten mecz a tak nie było komu zatrzymać Gorzowian.Pozostał rewanż wtedy się okaże,Unia w Gorzowie też może wygrać podobnie jak Stal w Lesznie.Gratulacje dla sąsiadów i czekamy na derby. -
Aniak38 Zgłoś komentarz
pasja! ;) Nasz wynik zawalił tak na prawdę Piter, który zawiódł na całej linii. Ciężko powiedzieć, że zawiodła juniorka, bo takiego wyniku po chłopakach można było się spodziewać. Mimo wszystko mam nadzieję, że młode Byczki będą się rozkręcać. Tofeek na plus, nie spodziewałam się takiego występu z jego strony. Zengi swoje zrobił, a w jego przypadku forma zazwyczaj rośnie wraz z upływem sezonu, także zapowiada się dobrze. :) Duńczycy wprawdzie zawalili bieg piętnasty, ale w ogólnym rozrachunku, swoje zrobili. Podejrzewam, że oboje na ostatni bieg przekombinowali ze sprzętem, niestety. Sezon dopiero się zaczyna, drużynę mamy mocną i ambitną, więc nie ma się co załamywać. Walczyć, trenować, Królowa musi panować! :) Ps. Według mnie, Bykom brakowało także wsparcia ze strony kibiców. Stalowcy pięknie wspierali swoich zawodników, a z naszej strony... atmosfera prawie jak w kościele. Fala i 2x 'Unia Leszno' to za mało... Mam nadzieję, że klub dogada się z Ultrasami (tak, aby obie strony były zadowolone - klub nie musiał płacić kar, a sami kibice też mogli robić 'swoje'). -
barabasz Zgłoś komentarz
na poziomie E-ligi brak formy u Pitera oraz słaba końcówka liderów. Brak Emila będzie drogo Unię kosztować. -
omniscient Zgłoś komentarz
ostatniego biegu. Teraz można przypuszczać że gdyby Emil wrócił już teraz to Piter mógłby trafić na rezerwę. Mimo przegranej widzę spory potencjał. Squra mógł jednak w nominowanych zostawić parę Pająk - Zengi a w drugiej Nickiego z Tofeekiem. Co do Stali to gratulacje za walkę i wygraną ale widząc co się działo w parku maszyn mogą się zacząć problemy. Nie wszystkim się podobają ciągłe roszady i Zmarzlik co chwilę startujący. Reszta też chce zdobywać punkty i zarabiać. Iversen to odczuł. Nie mniej jednak oba zespoły spotkają się w PO. -
leontomasz Zgłoś komentarz
brawo dla stali za pokazanie że ma JAJA. minus dla sędziego za dwie niezrozumiałe decyzje. no i wielkie brawo dla KK, na takiego Krzysia czekaliśmy. -
Randy Zgłoś komentarz
Skóra ty płaczku co jeszcze chciałes chyba kare za zlanie toru niepotrzebnie ! -
zybi_X Zgłoś komentarz
przyszła posucha po Dudku, tak w Lesznie przyszła po Pawlickich i tak w Gorzowie przyjdzie po Zmarzliku. -
Tylko KSA Zgłoś komentarz
się nie obraziła. -
zgryźliwy Zgłoś komentarz
do złota 2016 przegrał. Będzie ciekawiej. -
GorzowskaStal Zgłoś komentarz
Brawo Stal! Dziękujemy za walkę! -
makey Zgłoś komentarz
zdobywać ok 39-40 pkt,juniorzy plus Musielak 6-7 pkt,jeżeli tego nie będzie to w Tarnowie i u siebie z Toruniem również polegniemy ,a w jakim wymiarze to już inna sprawa. Postawę juniorów najlepiej byłoby przemilczeć ,ale co dalej?Jeżeli ten ponoć utalentowany duet nie jest wstanie na swoim torze zdobyć w sumie 3-4 pkt to znaczy ,że są po prostu słabi,a ich w miarę przyzwoite wyniki z zawodów juniorskich tylko zaciemniają obraz.Bartek Smektała jeździ juz trzeci sezon ,a postępów nie czyni żadnych,a przypomnę ,że licencje zdawał wspólnie z Maksem Drabikiem...Gdy dochodzi do walki w kontakcie Smyk zwyczajnie zamyka gaz ,co było widoczne wczoraj w jednym biegu dwukrotnie!!!Piter Pawlicki z taka jazda będzie woził ogony w GP i w jego przypadku nie przyjmuje żadnych tłumaczeń sprzetem czy brakiem startów ,bo w końcu jest zawodowcem(jeśli faktycznie [poważnie zaczął podchodzić to tego zawodu),bo jeśli Zengota potrafi pojechać bardzo poprawnie to czemu nie on???Chwilami miałem wrażenie ,że Piter swoja beznadziejną jazdą chciał zrobić na złośc kolegom i Unii,zero ambicji z której słynął ...Oczywiście gratulacje dla zwycięzców,bo od tego powinienem zacząć, i gdyby nie brak zrozumienia z ich strony w początkowej fazie zawodów ,to emocje skończyły by się już przed biegami nominowanymi